Dzisiaj obchodzimy piąte urodziny. Zdrówko!

Dokładnie pięć lat temu powstało Weszło. A raczej – dokładnie pięć lat temu zostaliście zaproszeni, by przeczytać nasz pierwszy artykuł. Projekt, który powstał dla zabicia nudy, przerodził się w bardzo poważne piłkarskie medium. Od tamtej pory nieustannie drażnimy, wkurzamy, czasami rozśmieszamy, zazwyczaj informujemy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć i pełni energii, by dokonać zmian, które zbliżają się wielkimi krokami. Osiągnęliśmy w ciągu pięciu lat poziom, jakiego nawet nie oczekiwaliśmy, ale nie jesteśmy nawet w połowie drogi. Wszystko co najlepsze, dopiero przed nami.
Przez pięć lat zanotowaliśmy według Google Analytics:

14 milionów unikalnych użytkowników
100 milionów odwiedzin
340 milionów odsłon

Weszliście na naszą stronę z 204 krajów świata, nawet z Somalii, Grenlandii czy Togo. Mamy stałych czytelników w Nepalu, Turkmenistanie i Ugandzie. Z miesiąca na miesiąc jest was więcej i więcej. Aktualnie grupę Weszło (w skład której wchodzą Weszło, Wyszło oraz Pawełki) odwiedza ok. 800 tysięcy unikalnych użytkowników miesięcznie, generując przy tym 13 milionów odsłon. Za rok chcemy być zdecydowanie dalej. Z tego względu już wkrótce skład redakcji zostanie zdecydowanie poszerzony, wykonamy też znaczący skok w zakresie – hmm – infrastruktury. Czas amatorskiego Weszło nieubłaganie mija. Rozpoczyna się czas inwestycji. Planujemy też nowe formy pozyskiwania pieniędzy. Już niedługo ruszy internetowa księgarnia, w której będziecie mogli zakupić wszelkie możliwe książki sportowe.

Cieszymy się z pozycji, jaką w ciągu pięciu lat wywalczyliśmy. Nie wszyscy nas kochają, ale mamy to gdzieś. Piszemy o piłce tak, jak nam się podoba, nie chcąc się nikomu przypodobać. Czytelnikom też nie. Piszemy dla siebie, zgodnie z własnymi przekonaniami. Możemy się mylić, to jasne, ale nigdy dlatego, że pomylić się chcemy. Czasami działamy emocjonalnie, czasami jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Mimo wszystko żyjemy w przekonaniu, że przy użyciu szyderstwa lub mocnych słów, zmieniamy polski futbol na lepsze.

Pozdrawiamy wszystkich tych czytelników, którzy spędzili z nami miłe pięć lat. Pozdrawiamy szczególnie tych, którzy jeśli się z nami nie zgadzają, to jednak potrafią swoje zdanie uargumentować, bo czasami i oni otwierają nam oczy. Tacy jak „pep”, „Virus” i wielu innych. Nie pozdrawiamy durniów i mamy nadzieję, że wreszcie znikną, nawet gdyby statystyki miały znacząco spaść. Pozdrawiamy też dziennikarzy z innych mediów – tych nam przychylnych, jak i tych, którzy udają, że na Weszło nigdy nie wchodzą. Jesteśmy wrzodem na dupie wielkich koncernów medialnych i bardzo nam z tym dobrze. Zamierzamy dalej pokazywać, co to znaczy rzetelne dziennikarstwo. Może niskobudżetowe, ale wysokogatunkowe.

Pięć lat za nami. Ile przed nami – tego nie wie nikt. Aż nam się znudzi. Ale na razie się dobrze bawimy.