Jak naprawdę wygląda sytuacja Pawłowskiego? Widzew NIE MOŻE go wykupić…

redakcja

Autor:redakcja

29 maja 2013, 00:36 • 2 min czytania

Trzeba wyjaśnić raz na zawsze kwestię, która porusza kibiców Widzewa, ale zapewne też Jagiellonii Białystok – sprawę statusu Bartłomieja Pawłowskiego. Przypomnijmy krótko w czym rzecz: Pawłowski to chłopak wypożyczony na rok z Jagiellonii do Widzewa. W Białymstoku postawili na nim krzyżyk, ale jak się okazało – przedwcześnie. Bartek zagrał świetną rundę i dziś wiadomo, że jest warty wielokrotnie więcej niż 50 tysięcy euro, za jakie mógł go wykupić łódzki klub.
No właśnie – mógł.

Jak naprawdę wygląda sytuacja Pawłowskiego? Widzew NIE MOŻE go wykupić…
Reklama

W umowie wypożyczenia Pawłowskiego jest zapis, że do końca roku łodzianie mogą go wykupić z Jagiellonii za 50 tysięcy euro. Sęk w tym, że otrzymali od PZPN roczny zakaz dokonywania transferów. Jeśli Widzew wcześniej zakończy postępowanie upadłościowe, zakaz zostanie uchylony. Jeśli natomiast postępowanie trwać będzie dłużej niż rok – zostanie wydłużony.

Tak czy siak na dziś Widzew żadnego transferu dokonać nie może. I Pawłowskiego – wbrew niektórym wypowiedziom – też kupić nie ma prawa. Jeśli zakończy postępowanie upadłościowe np. w październiku, to wówczas zakaz zostanie uchylony i pozyskanie zawodnika stanie się realne. Tylko że na zakończenie upadłości układowej jakoś się nie zanosi. „Jaga” spokojnie zaczeka aż Widzewowi minie termin i przejmie grajka.

Reklama

Gdyby Pawłowski został z Jagiellonii do Widzewa sprzedany, a chodziłoby tylko kwestię płatności za niego – wówczas prawo nie działałoby wstecz. Jednak Pawłowski został jedynie wypożyczony. To wszystko zmienia – mowa przecież o zupełnie nowym transferze. A teraz „Jaga” nie pozwoli sobie na stratę kilku milionów, które może za zawodnika zgarnąć.

W związku z tym Widzew niebywale się sfrajerzył. 50 tysięcy euro to śmieszna cena za transfer tego zawodnika. Należało ją przelać do momentu uprawomocnienia się decyzji komisji licencyjnej, czyli do dzisiaj.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama