Wszołek złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu. Trwonienie kasy w Polonii trwa w najlepsze

redakcja

Autor:redakcja

15 maja 2013, 17:59 • 2 min czytania

Jedno właścicielowi Polonii trzeba oddać – facet jak nikt inny zna się na topieniu / trwonieniu / wyrzucaniu w błoto (niepotrzebne skreślić) kasy, mimo że od pewnego czasu sam groszem nie śmierdzi. Można odnieść wrażenie, że jedyna racjonalna decyzja jaką w ostatnich miesiącach podjął Ireneusz Król, to ta o ucieczce radiowozem sprzed komisji licencyjnej, co być może uchroniło go przed mało przyjemnym spotkaniem z kibicami Czarnych Koszul. Choć samo spotkanie ostatecznie na niewiele mu się zdało, bo zgodnie z przewidywaniami Polonia nie otrzymała dziś licencji na grę w Ekstraklasie w kolejnym sezonie.
Jednocześnie Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych anulowała umowę Łukasza Piątka, a kolejnym zawodnikiem Polonii, który właśnie złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu jest Paweł Wszołek. Co to oznacza dla Polonii, chyba nikomu tłumaczyć nawet nie wypada. PZPN ma wszelkie podstawy, żeby Wszołka uwolnić z tego chorego układu. Z perspektywy związku to praktycznie formalność.

Wszołek złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu. Trwonienie kasy w Polonii trwa w najlepsze
Reklama

Jeśli tak się stanie, Polonia straci jedną z nielicznych szans, by na kimś z obecnego składu w miarę sensownie zarobić. Sytuacja wygląda tym bardziej kuriozalnie, że Wszołek ma w umowie pensję na poziomie dosłownie paru tysięcy złotych. فącznie rozbija się więc o dosyć śmieszną kwotę. Tym śmieszniejszą, jeśli zestawimy ją z tą, jaką Polonia mogła zgarnąć, sprzedając go zimą do Hannoveru. Niech no ktoś przypomni o jakich to pieniądzach była mowa. Półtora miliona euro? No z grubsza licząc – sześć milionów złotych. Oczywiście Wszołek sam z tego transferu wówczas się wypisał i kasa przeszła wszystkim – również jemu – koło nosa, ale zaraz może dojść do tego, że chłopak będzie wolnym zawodnikiem i ani sześć milionów, ani trzy, ani złamany cent na konto klubu już nie wpłynie.

Zresztą za chwilę z pewnością się okaże, że to tylko początek spektakularnego wyrzucania kasy w błoto. Przecież z Konwiktorskiej może zwinąć się choćby Tomasz Hołota, który latem będzie do wzięcia za okrągły TYSIÄ„C ZفOTYCH (ma w kontrakcie zabezpieczenie na wypadek niewypłacalności, jak widać przynajmniej on jeden wcześniej wiedział czym pachnie współpraca z Królem i przewidział sytuację), mimo że niespełna rok temu został kupiony przez Polonię za – zdaje się – sześćset tysięcy.

Reklama

Tylko pogratulować.

Najnowsze

Ekstraklasa

Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?

Szymon Janczyk
YouTube Logo
Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama