Jeden z najważniejszych meczów w karierze Rumaka. Czy w końcu przełamie się Teodorczyk?

redakcja

Autor:redakcja

29 kwietnia 2013, 12:19 • 2 min czytania

Jeśli mielibyśmy stworzyć ranking najważniejszych meczów w dotychczasowej karierze Mariusza Rumaka, to ten z pewnością znalazłby się w czołówce. To w końcu starcie, na które kibice Lecha czekali od dawna. Starcie, które wreszcie pozwoli zbliżyć się do Legii, by potem – przy optymistycznym scenariuszu – zepchnąć ją z trasy i samemu dojechać na linię mety. Sezon dla Lecha rozpoczyna się dziś od nowa.
Patrząc na ostatnie popisy Lecha, przeprawa w Białymstoku nie powinna należeć do najtrudniejszych. Po pierwsze Lech na wyjazdach leje każdego jak leci, po drugie jego środek pola jest w zabójczej formie (sami się zastanawiamy, czy nie rozgrywa się tam jakaś wewnętrzna rywalizacja na liczbę asyst / goli), a po trzecie do składu po pauzie wraca dwóch kluczowych zawodników – Tonew i Henriquez. Tyle tylko, że wszystkie te dywagacje jak zwykle biorą w łeb po wyjściu na boisko i nie ma znaczenia, że Lech poza domem wygrał jedenaście razy, nie remisował ani razu i przegrał tylko na Lechii, 28 września (!).

Jeden z najważniejszych meczów w karierze Rumaka. Czy w końcu przełamie się Teodorczyk?
Reklama

O Jagiellonii natomiast do niedawna mówiło się, że nie walczy już o nic i sezon w jej wykonaniu jest już skazany na porażkę, ale wtedy jeszcze nikt nie liczył, że Górnik i Śląsk zaliczą wiosną taki zjazd i o puchary będzie mogło walczyć pół ligi. Na dziś sytuacja wygląda tak, że jeśli Jaga zwycięży, to automatycznie wskoczy na piąte miejsce i do trzeciego Śląska będzie traciła tylko jeden punkt. Abstrakcja? Chyba nie do końca. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Jagiellonia to jedyny zespół, którego Rumak, jako trener Lecha, nie pokonał jeszcze w Ekstraklasie.

CO NAS ZASTANAWIA: Jak długo trzeba będzie czekać na przełamanie فukasza Teodorczyka. Dziś brzmi to jak przykry żart, ale Teodorczyk – bądź, co bądź – jest zmiennikiem Lewandowskiego w kadrze, a ostatniego gola w Ekstraklasie zdobył na początku listopada. Czyli pół roku temu. Zabawny bilans jak na zmiennika Lewego, co?

Reklama

JAK BĘDZIE: Lech wygra 3:0 i w końcu przełamie się Teodorczyk.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:

Rok 1999, Tomasz Frankowski i Grzegorz Kaliciak przed meczem reprezentacji z Czechami.

Image and video hosting by TinyPic

LIGOWA BUKMACHERKA:

Jagiellonia – Lech 1×2 – 3.60 – 3.40 – 1.95 w TYPUJ W BET-AT-HOME >>

Oba zespoły strzelą gola – 1,85 – TYPUJ W BETCLIC >>

Poniżej 1.5 gola – 2.95 – TYPUJ W EXPEKT >>

Bramkowy remis – 4.70 w  COMEON >>

Najnowsze

Niemcy

Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu

Wojciech Piela
1
Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama