Pucharowe aspiracje Zagłębia to właśnie jeden z przykładów, jak… śmiesznie walka o te puchary w Ekstraklasie wygląda. Możesz grać naprawdę przeciętnie, z pięciu ostatnich meczów wygrać tylko jeden, a kontaktu z czołówką i tak nie tracisz. Dlatego w Lubinie – nawet, jeśli zespół przegrywa – cały czas powtarzają, że szansę przecież mają. Ale żeby ta szansa stała się realniejsza, potrzebują pokonać obecnych (jeszcze) mistrzów Polski w Derbach Dolnego Śląska.
Wbrew wszelkiej logice i temu, co pokazuje tabela, Śląsk wcale nie zamierza bronić się przed, spragnionym pucharów, goniącym go peletonem. On zamierza… Oddajmy głos Piotrowi Ćwielongowi: – A dlaczego mamy myśleć tylko o trzecim miejscu? Chcemy dogonić drugiego w tabeli Lecha.
Otóż Piotruś, chcieć a móc, to dwie różne sprawy. Nie wiemy, czy coś ci zaszkodziło, ale chyba poczułeś się odrobinę zbyt mocny. Rozumiemy, że stanie się pierwszym strzelcem w drużynie i pobicie strzeleckiego rekordu życiowego – nawet, jeśli to tylko sześć goli – może dać mocnego kopa, ale… Z czym do ludzi?
Szansa dla Ćwielonga na śrubowanie rekordu w Lubinie będzie jednak większa. Po pierwsze, trener Pavol Hapal ma tradycyjne problemy w defensywie i chyba sam już zaczyna wariować, kto jest do gry zdolny, a kto nie jest. I po drugie, Śląsk po raz ostatni w Lubinie przegrał siedemnaście lat temu. W barwach Zagłębia – Mariusz Piekarski, Radosław Kałużny czy Mirosław Dreszer, w Śląsku – Zdzisław Leszczyński, Romuald Kujawa czy Tomasz Bobel… Szmat czasu.
– Derby są niesamowite, bo wyzwalają ogromną adrenalinę. Ale zrobimy wszystko, żeby zamienić ją na trzy punkty – zapowiada Stanislav Levy i przyznaje, że z Hapalem nigdy w karierze nie wygrał. A przecież obaj sympatyczni szkoleniowcy z Czech mieli już okazję do kilku spotkań. Dla którego z nich to będzie zwycięskie?
CO NAS ZASTANAWIA: W nieco dłuższej perspektywie – Śląsk bez Mili i Zagłębie bez Pawłowskiego. Odejście tego pierwszego jest właściwie przesądzone, o tym drugim wciąż nie słychać, że miałby w Lubinie zostać. A przecież dziś te drużyny kręcą się przede wszystkim wokół tych piłkarzy.
JAK BĘDZIE: Nie wiemy, skąd mamy takie przeczucie, ale jednak: w tej wyjątkowo nędznej kolejce w końcu dostaniemy niezłą porcję futbolu. I wygra Zagłębie, 2:1 lub 3:1.
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:
Rok 1995, Paweł Wojtala i Roman Kołtoń.
LIGOWA BUKMACHERKA:
Zagłębie – Śląsk 1×2 – 2.50 – 3.20 – 2.70 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
Powyżej 2.5 gola – 1,95 – TYPUJ W BETCLIC >>
Michal Papadopulos zdobędzie gola – 3,40 – TYPUJ W EXPEKT >>
Zagłębie wygra jednym golem – 4,00 – TYPUJ W COMEON >>

