Co ciągle najbardziej razi? A no przykładowo trener Wdowczyk. Wcześniej to powtarzałem i dzisiaj także muszę to napisać. Trener musi żyć na ławce! Ojrzyński praktycznie przez 90 minut krzyczy, gestykuluje, krytykuje (swoich piłkarzy i sędziego) i widać, że przynosi to efekty. Jego podopieczni, co zresztą sam kiedyś powiedział „grają na żyle” przez całe spotkanie. Czasem oczywiście, aż zbyt agresywnie, czego efektem jest sporo kartek, ale jednak wolę takie zachowanie, niż odwrotne. Pogoń traci bramkę a Wdowczyk przekazuje uwagi asystentom, po czym przechadza się w wyznaczonym kwadracie patrząc na przemian to na boisko to pod swoje nogi. Nie tędy droga trenerze!
(…)
Ostatnio skrytykowałem Bartka Ławę, myślę, że słusznie. Dzisiaj przyznam biegał dużo, starał się, ale nadal uważam, że typowo piłkarskie umiejętności gdzieś z niego uleciały dawno temu. Ale dobre i to, co pokazał. Bo jak wiadomo u nas czasami wystarczy dużo biegać, o czym często przekonuje właśnie Korona (tyle, że tylko w roli gospodarza). Radek Wiśniewski – jak dla mnie duże zaskoczenie. Widziałem go już w wielu spotkaniach (choć zazwyczaj krótkie epizody) i dotychczas niczym mnie nie zachwycił, a wręcz odwrotnie, ot przeciętny, młody grajek.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].