Co prawda jeszcze będą szanse, szczególnie biorąc pod uwagę formę przeciwników, jeszcze będzie możliwość podjęcia gonitwy, jeszcze będzie przed nimi walkower z ŁKS-em i parę łatwiejszych meczów. Prawda jest jednak taka, że przegrywając w dzisiejszym meczu z Dolcanem Ząbki, bydgoski Zawisza praktycznie wykreśli się z walki o awans do Ekstraklasy. Wyścig gąsienic po wysmarowanym oliwką szkle trwa, a liczne potknięcia czuba pozwalają na sporą wyrozumiałość wobec kolejnych błędów. Zawisza popełnił ich jednak w ostatnim czasie zdecydowanie zbyt wiele, od remisu z Tyskimi poczynając, na obecnej serii trzech meczów bez zwycięstwa kończąc.
Dziś „Zetka” gra z Dolcanem i ma naprawdę niepowtarzalną szansę, by wreszcie odpocząć od ciągłych pytań o Ekstraklasę. Jeśli utrzymane zostaną dwie passy – seria zwycięstw gospodarzy, którzy w ostatnich jedenastu meczach uciułali okrągłe trzydzieści punktów oraz seria trzech meczów bez wygranej podopiecznych Szatałowa – piłkarze z klubu zarządzanego przez Radosława Osucha będą już mogli zająć się planowaniem wakacji oraz dalszego przebiegu swojej przygody z piłką. Wątpliwe, by pozostali w Bydgoszczy – przerżnięcie awansu mając za rywali takich tuzów jak przegrywająca mecz za meczem Flota, czy niespotykanie nierówna Cracovia, będzie raczej niewybaczalne.
Pozostaje jednak pytanie co z resztą stawki, która – w przypadku porażki Zawiszy – będzie musiała zacząć spoglądać niespokojnie na Dolcan, który już teraz traci ledwie trzy „oczka” do miejsca premiowanego awansem. Cracovia gra u siebie z Olimpią Grudziądz i logiczne powinno być ich pewne zwycięstwo. Dlatego też my proponowalibyśmy jednak stawiać na niespodziankę, logika nie jest na zapleczu Ekstraklasy częstym gościem.
3,30 na remis Cracovii z Olimpią i 4,20 na zwycięstwo gości – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
Dalej Flota, która jedzie do Katowic. Gieksa ma na rozkładzie nie tylko Zawiszę, ale i zerwanie punktów Cracovii oraz GKS-owi Tychy, do tego jest w gazie – nawet w meczu z Termaliką, wyrastającą na hegemona ligi, walczyła jak równy z równym. Z drugiej strony świnoujścianie, którzy po otrzymaniu kilkunastu cepów na twarz i paru naprawdę potężnych kopniaków, doszli do wniosku, że zima faktycznie się skończyła, podobnie zresztą jak ich olbrzymia przewaga z rundy jesiennej. Flota nie jest w tak opłakanej sytuacji jak Zawisza, ale wtopa na dzisiejszym wyjeździe może sprawić, że przeskoczy ją nie tylko Dolcan, ale i GKS Tychy. Zepną się, tak jak wiosną?
Betclic uważa, że to nieszczególnie realne, płacąc 2,70 za czystą dwójkę, przy 2,45 za zwycięstwo Gieksiarzy – TYPUJ W BETCLIC >>
Z ciekawszych meczów zostaje jeszcze starcie Okocimskiego z Sandecją, które może solidnie namieszać w dole. Brzesko ma szansę dogonić Stomil, który raczej nie pokusi się o niespodziankę z Termaliką, a przy okazji znacząco zmniejszyć przewagę swojego dzisiejszego przeciwnika, ale – co istotniejsze – również stratę do poznańskiej Warty. Warciarze zajadają się pizzą podczas eskapad na mecze wyjazdowe prywatnymi samochodami, były selekcjoner Krzysztof Pawlak może sobie przypomnieć czasy GKP Gorzów, gdy Stilonowcy musieli tygodniami głodować, a brutalnie zakończone finansowe eldorado sympatycznej pani prezes skutkuje coraz bardziej dramatyczną pozycją w tabeli.
Jeśli kogoś gonić – to chyba właśnie coraz częściej niepokojąco oglądającą się za siebie Wartę.
Okocimski ogrywa Sandecję – 2,65 w Expekt – TYPUJ W EXPEKT >>
Łęczna wywozi komplet z Poznania, 2,30 w ComeOn – TYPUJ W COMEON >>
Jeśli chcecie rozgrzać się przed Ligą Mistrzów – transmisja z meczu Cracovia – Olimpia i materiały z innych stadionów, tradycyjnie, na antenie Orange Sport, już od 17.30. Będą też pewnie urywki z Dolcanu, więc jest okazja zobaczyć gości, którzy od początku listopada wygrali tyle samo meczów, co Cracovia i Termalica razem wzięte.