Zbliża się lato, więc siłą rzeczy z każdą kolejką Ekstraklasy będziemy mieli coraz więcej meczów o pietruszkę. W tej jednak tak się pary poukładały, że przynajmniej na pozór jest co oglądać. Na przykład dzisiaj wieczorem. Starcie dwóch drużyn, które jeszcze o coś walczą. Jedna o puchary, by wyprzedzić Śląsk, a druga… bez jednego, wyraźnego powodu. Tak po prostu. Korona – Górnik.
Mecz oczywiście najważniejszy jest dla gości, który przy przegranej Śląska z Lechią – czego jednak wykluczyć nie można – wskoczą na trzecie miejsce dające puchary. Pytanie tylko, kim Nawałka ma o nie grać? W ostatnim wywiadzie udzielonym „Przeglądowi Sportowemu” tłumaczył, że wprowadzają nowych zawodników i potrzeba cierpliwości, by młodzi gracze, którzy są wprowadzani, poczuli automatyzm, który działał jesienią. I wszystko byłoby jasne, gdyby nie jedna sprawa…
Jacy młodzi gracze?
Kogo za takich uznajemy? Skorupski nie pasuje tu do kontekstu. To kto? 23-letni Olkowski? 23-letni Zachara? Na tych dwóch nazwiskach się zatrzymaliśmy, bo żadna inna młodzież w Górniku po prostu nie jest wprowadzana. Konrad Nowak? Tak, ten uchodzi za talent pełną gębą, ale wchodzi tylko na ogony, co oznacza, że ma problem z wygryzieniem Bonina. Rozumiecie? BONINA. Bądźmy szczerzy – w Górniku żadna młodzież dziś nie istnieje. Nawałka pewnie liczył, że odbuduje Jelenia, Zahorskiego i nawet tego zabawnego Bonina tak jak odbudował Gancarczyka, Iwana czy Bembna, ale widocznie nie na każdego jego warsztat działa. A żeby osiągnąć maksimum swoich możliwości u Nawałki, trzeba się maksymalnie podporządkować jego dyktatorskim (jak na Ekstraklasę) metodom.
CO NAS ZASTANAWIA: Maciej Korzym rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Ma na koncie osiem trafień. Gdyby sędzia zaliczył mu całkiem prawidłowego gola z meczu z Lechią, miałby ich dziewięć. Ciekawi jesteśmy czy jest w stanie zakończyć ten sezon w równie dobrym stylu, jak zaczął rundę.
JAK BĘDZIE: Korona grając u siebie – w przeciwieństwie do występów na wyjazdach – BYWA zespołem, który walczy i wydziera rywalom punkty. Zakładamy, że dziś też się to uda. Postawilibyśmy najchętniej 1X, bo – stosując trochę bukmacherskiej terminologii – pachnie nam tu underowym remisem.
LESZEK OJRZYŁƒSKI PRZED MECZEM Z GÓRNIKIEM
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI
Korona – Górnik 4:2, grubo ponad sześć lat temu. Ktoś odgadnie, kto znajduje się na zdjęciu?
LIGOWA BUKMACHERKA:
Korona Kielce – Górnik Zabrze 1×2 – 2.30 – 3.20 – 3.00 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
Górnik nie przegra w Kielcach – 1.58 – TYPUJ W BETCLIC >>
Czy Maciej Korzym strzeli gola? – 3.55 – TYPUJ W EXPEKT >>
Mecz zakończy się bezbramkowym remisem – 8.50 – TYPUJ W COMEON >>
