Takie gole, że nic tylko oglądać. Wszystkie trzy… No, szczególnie dwa pierwsze powaliły nas wczoraj na glebę. Wprawdzie o Davidzie Luizie i Gerardzie Deulofeu od dawna było wiadomo, że właśnie takie akcje to ich znaki rozpoznawcze, ale ten Argentyńczyk? Mistrzostwo.
Reklama
Numer jeden: David Luiz w meczu Chelsea z Fulham.
Reklama
Junior River Plate – Sebastian Driussi podczas meczu Argentyny U-17 z Urugwajem.
Młoda nadzieja Barcelony – Gerard Deulofeu dla Hiszpanii U-20.