W Ruchu coraz wyższe ciśnienie – czy bezzębne Zagłębie pomoże?

redakcja

Autor:redakcja

01 kwietnia 2013, 01:24 • 2 min czytania

W Chorzowie temperatura zaczyna rosnąć. Znów punktujące Podbeskidzie i zwyciężający od dawien dawna GKS Bełchatów sprawiają, że w Ruchu już za chwilę, już za momencik może się zrobić gorąco. A wiele wyjaśni w tej kwestii ten tydzień… Czy obecni wicemistrzowie kraju mogą być poważnie zamieszani w walkę o utrzymanie?
Ruch w tej rundzie nie zachwyca – lepsze mecze przeplata gorszymi i zdecydowanie, jak większość w tej lidze, nie potrafi utrzymać formy. Ostatnie dziewięć meczów to tylko jedno zwycięstwo, z prezentującym się najgorzej wiosną Widzewem. Zresztą, początek tej rundy, kiedy drużyna miała trzy z kolei mecze na własnym terenie, miał wprowadzić większy komfort i uspokoić sytuację. Nie uspokoił, a wprowadził jeszcze większy zamęt. Dziś przewaga nad strefą spadkową to tylko sześć punktów.

W Ruchu coraz wyższe ciśnienie – czy bezzębne Zagłębie pomoże?
Reklama

Wicemistrzowie kraju jadą na trudny teren do Lubina, gdzie gospodarze mocno punktują i zdobywają sporo bramek. Ruch z Zagłębiem rozgrywa spotkanie w poniedziałek, ma trzy dni przerwy i już w piątek podejmuje Podbeskidzie, które… swój mecz miało już w czwartek. Zwraca na to uwagę aktor Bogdan Kalus, delikatnie daje to też do zrozumienia trener. – Przy dobrej woli mecze tej kolejki można było zaplanować na czwartek i sobotę – zauważa Zieliński, który jeszcze zachowuje spokój. Ale wystarczy, że coś pójdzie nie po jego myśli i pewnie znów eksplozje. Aczkolwiek za zachowanie z Koroną, i tu nie kryjemy zdziwienia, zawieszony nie został.

Dla przypomnienia – od 3:30.

Reklama

Zagłębie jest faworytem – zajmuje wyższe miejsce w tabeli, bardzo dobrze wygląda u siebie i próbuje mierzyć w europejskie puchary, ale… Problemy ma dwa. Pierwszy to sam Ruch, który pokonał ich jesienią u siebie i jeszcze ostatnio odprawił z Pucharu Polski. Piłkarzom Hapala z tym rywalem ewidentnie nie idzie. Drugi – nieobecność Michala Papadopulosa, który niedawno wrzucił wyższy bieg i ładował bramki jak z armaty. Kto więc zagra z przodu Zagłębia? Ponoć Kamil Wilczek, a to oznaczałoby i trzeci problem. Ciężko wygrać mecz i przybliżyć do pucharów bez żadnego napastnika w składzie.

CO NAS ZASTANAWIA: Czy powracający do składu Maciej Jankowski w końcu pokaże, że pozytywne sygnały, które wysłał na początku wiosny, nie były dziełem przypadku. Wyczekiwanie aż chłopak zacznie grać na miarę całej otoczki wokół siebie robi się powoli męczące.

JAK BĘDZIE: W nudnym meczu wygra Zagłębie, zdobywając gola – jak w niedawnych meczach z Jagiellonią i Piastem – w samej końcówce.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:
Rok 2001, Marek Zieńczuk i Piotr Stokowiec.

Image and video hosting by TinyPic

LIGOWA BUKMACHERKA:

Postaw, że Szymon Pawłowski strzeli gola w EXPEKT >>.

Image and video hosting by TinyPic

Obstaw końcowe rozstrzygnięcie w BETCLIC >>.

Image and video hosting by TinyPic

Obstaw dokładny wynik w BET-AT-HOME >>

Image and video hosting by TinyPic

Margines zwycięstwa w COMEON>>.

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama