Mistrz Polski próbuje zakwalifikować się przynajmniej do europejskich pucharów, rozgrywając właściwie cały sezon bez napastnika. Trener Stanislav Levy tradycyjnie dzień przed meczem spogląda na kandydatów do gry z przodu i wyrywa sobie z głowy ostatnie włosy. Tragedia. Voskampa i Więzika nie liczymy, a Gikiewicz i przebeznadziejny ostatnio Diaz trafiają raz na kilka meczów. No, a taki Robert Demjan zdobył prawie dwa razy więcej (siedem) goli, niż napastnicy Śląska razem wzięci (cztery). Tu Demjan, a tam atak najlepszej do niedawna drużyny w kraju… Ale dziś we Wrocławiu w końcu może zapalić się światełko w tunelu.
Eric Mouloungui. Niewielu ostatnio przychodziło do Polski piłkarzy, wobec których byłyby aż tak duże oczekiwania. Nawet nie tyle chodzi o samo nazwisko, co po prostu drużynie na gwałt potrzebny jest JAKIKOLWIEK napastnik z dwiema sprawnymi nogami i umiejętnością prostego kopnięcia piłki. Jednak widząc pytania do kolejnych zawodników Śląska, czy to będzie nowy Ljuboja, czy jest od niego lepszy, mamy prośbę – dajcie żyć! Niech chłopak zagra raz, drugi, trzeci i się zobaczy… Pamiętacie tytuł jednego z portali po pierwszej kolejce, że Lovrencics to rewelacja rundy jesiennej? No właśnie.
I to też ciekawe – jak Gabończyka przyjmą na swoim stadionie kibice Śląska?
Wokół klubu z Wrocławia jest ostatnio beznadziejna atmosfera. Wyszła sprawa rasizmu z Moulounguim, do tego gigantyczne kłopoty finansowe, pojawił się nawet temat upadłości. A drużyna może i punktuje, ale naprawdę gra słabo. Stąd też krytyka, z którą oczywiście w Śląsku – a niby gdzie indziej – mają mega problem. Levy może mówić o licznych niedociągnięciach, o niektórych piłkarzach w słabej formie, ale… oni i tak wiedzą swoje.
Waldemar Sobota: „Wszyscy wieszają na nas psy, że wywalczyliśmy dwa remisy. A ktoś w ogóle zauważył, że nie przegraliśmy od siedmiu spotkań?”
Mateusz Cetnarski: „Nie jest z nami tak źle, jak media piszą”, „Nie chcę, żeby dziennikarze rozpisywali się, że Śląsk jest w jakimś dołku, bo zanotował dwa remisy”.
A Podbeskidzie? Jeśli każdy mecz jest dla nich jak finał Ligi Mistrzów (tak powtarza trener Kubicki), to po puchar na razie sięgnęli tylko raz. Zaczęli rundę mega zmotywowani, zmobilizowani jak nigdy wcześniej, a potem delikatnie opadli. To tak jak z Bełchatowem – widać niesamowity progres, ale raczej jest już za późno…
CO NAS ZASTANAWIA: Jak zareagują piłkarze Podbeskidzia po porażce z Legią. Odnosimy wrażenie, że mógł im tamten mecz podciąć skrzydła, spuścić z nich sporo powietrza.
JAK BĘDZIE: Równie emocjonująco, jak wczoraj w Łodzi. Nos podpowiada niespodziankę – Śląsk tego meczu nie wygra.
PRZEDMECZOWY KOMENTARZ: PIOTR ĆWIELONG
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:
Rok 1999, Dariusz Kubicki.
LIGOWA BUKMACHERKA:
Obstaw, że gola zdobędzie Cristian Diaz w EXPEKT >>.
Obstaw końcowe rozstrzygnięcie w BETCLIC >>.
Obstaw dokładny wynik w BET-AT-HOME >>
Margines zwycięstwa w COMEON>>.
