Bogusław Baniak wymyślił teorię spiskową. Szkoda, że aż tak kretyńską…

redakcja

Autor:redakcja

14 lutego 2013, 18:23 • 2 min czytania

Bogusław Baniak, niepokalana dziewica polskiego futbolu, ogłosił, że PZPN uknuł wielki spisek przeciwko Miedzi. Zapewne w piłkarskiej centrali nie mają co robić, tylko zastanawiają się, jak tu osłabić klub z Legnicy. To wręcz obsesja: cały związek kombinuje – co z tą Miedzią? Myśleli, myśleli i wymyślili – zawiesimy Wojciecha فobodzińskiego! Baniak całe życie uczciwie haruje w pocie czoła, wymyśla taktyki i mikrocykle, aż ktoś nagle z perfidią burzy mu koncepcję.
– Taka decyzja to wyraźne działanie pod Bydgoszcz – powiedział Baniak na łamach futbolnews.pl. – Obecnemu PZPN-owi nie pasuje jakiś klubik z małego miasta. Trzeba go koniecznie utrącić! W Ekstraklasie ma przecież grać Bydgoszcz. To dla niej ostatnia szansa na awans, a osłabienie jednego rywala z czołówki stwarza większe możliwości dostania się do Ekstraklasy. Radkowi Osuchowi, właścicielowi Zawiszy, ułatwiają zadanie. A kto teraz w PZPN rządzi? Bydgoszcz! Bo skąd są Zbyszek Boniek, Gienek Nowak, Stefan Majewski… To jest jak walka z wiatrakami.

Bogusław Baniak wymyślił teorię spiskową. Szkoda, że aż tak kretyńską…
Reklama

Dodał jeszcze: – Wojtek to pięćdziesiąt procent mojego zespołu, inna klasa, inna kultura gry. Całą taktykę ustawiałem pod niego. Sześć sparingów z nim zagraliśmy, a teraz, tuż przed wyjazdem na zgrupowanie do Turcji PZPN zawiesza nam zawodnika. To się w głowie nie mieści. Mieli na to pół roku. Mogli to zrobić w trakcie rundy, ale nie teraz, kiedy drużyna zbiera ostatnie szlify przed rundą wiosenną.

Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Niektórzy najwyraźniej – ci, co przez życie idą po układzie – oceniają innych po sobie. A może by jednak Baniak zadał sobie kilka jakże podstawowych pytań:

1.
Czy zatrudniając piłkarza, na którym ciążą zarzuty korupcyjne – potwierdzone wyrokami sądu – spodziewał się, że nigdy nie zostanie on zawieszony?
2. Czy budowanie składu w oparciu o oskarżonych o korupcję zawodników jest rozsądne? Czy będzie Baniak tak samo zdziwiony, kiedy karę będą musieli odbyć kolejni gracze?
3.
Czy mają sens słowa „Mieli na to pół roku. Mogli to zrobić w trakcie rundy, ale nie teraz, kiedy drużyna zbiera ostatnie szlify przed rundą wiosenną”? Przecież to Wojciech فobodziński odwołał się od decyzji o zawieszeniu wydanej jeszcze 27 września, za poprzednich władz PZPN. To on robił wszystko, by karę odbyć możliwie jak najpóźniej. PZPN zdyskwalifikował فobodzińskiego w trakcie rundy – dokładnie jak chciał Baniak – ale Łobodziński kary nie przyjął.

Reklama

I najważniejsze: jeśli „Wojtek to pięćdziesiąt procent zespołu”, to z czym do ludzi, panie Baniak? Lepiej chyba nawet nie myśleć o awansie…

Najnowsze

Anglia

Wolves nie wygrali w lidze od kwietnia

AbsurDB
0
Wolves nie wygrali w lidze od kwietnia
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama