Tytoń dostaje powołania, bo nie zagrał tylko kilku kolejek z rzędu…

redakcja

Autor:redakcja

24 stycznia 2013, 22:44 • 1 min czytania

Asystenci Waldemara Fornalika nie mają ostatnio zbyt dobrego okresu. Najpierw Wleciałowski plecie dyrdymały o braku doświadczenia Salamona, usprawiedliwiając się w bardzo kiepskim stylu, że jeszcze go nie oglądał, a teraz Andrzej Dawidziuk w rozmowie z PZPN.pl zabrał głos na temat bramkarzy. Dowiadujemy się z niej m.in., że powołanie dla Boruca było przemyślane, a Przemysław Tytoń – tu cytat – „owszem, stracił miejsce w PSV, ale nie zagrał kilku kolejek z rzędu, natomiast regularnie trenował, co bardzo ważne”.
Kilku kolejek z rzędu… OK, to policzmy, bo naszym zdaniem Tytoń NIE zagrał z Feyenoordem, Venlo, Bredą, Willem, Zwolle, Heraclesem, Heerenveen, Vitesse, Ajaksem, Twente, NEC, znowu z Bredą, znowu z Zwolle plus w Lidze Europy – po dwa razy z Dnipro oraz Napoli i raz z AIK Sztokholm. Grał JEDYNIE raz z AIK po wejściu w 57. minucie oraz z jakimś Hoensbroek w pucharze. Ogółem – od 23. września Tytoń ominął OSIEMNAŚCIE meczów. Mówiąc krótko – wypadł na prawie całą rundę.

Tytoń dostaje powołania, bo nie zagrał tylko kilku kolejek z rzędu…
Reklama

Jak masz kłamać, Andrzej, to radzimy popracować nad stylem. Bo przyjmując twoją definicję „kilku kolejek z rzędu” nie zagrał też فukasz Fabiański w Arsenalu, Grzegorz Sandomierski w Blackburn Rovers, a nade wszystko – Jerzy Dudek w Realu Madryt.

Najnowsze

Anglia

Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli

Braian Wilma
1
Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama