Neil Alexander, bramkarz Glasgow Rangers, grających obecnie w szkockiej Third Division po prostu wrzucił sobie piłkę do własnej bramki. Bez żenady zgarnął futbolówkę, która sama nie miała prawa wpaść do siatki. A to wszystko na jakieś cztery minuty przed końcem meczu, który przerwał passę jedenastu kolejnych zwycięstw drużyny Ally’ego McCoista.
Reklama
To co? Grubo obstawił czy jest aż taką pierdołą?
Reklama