Można się zastanawiać: czy Arek zrobił dobrze? Czy wybrał najkorzystniejszy moment? Czy nie warto było poczekać do lata? Ale tego już się nie dowiemy. Fakty są takie, że młody chłopak wzbudził zainteresowanie wielu klubów z topowych lig Europy. Wiem, że doszło między innymi do rozmów ze Stuttgartem. Fredi Bobić miał swoją ofertę, ale zdawał też sobie sprawę, jak wiele dzieje się wokół tego chłopaka.
(…)
Pewnie, że mógł poczekać do lata, ale patrzę na to z perspektywy Leverkusen i nie widzę w tym żadnego przypadku, ale nawet element planu, że chcą go widzieć od zaraz, już pierwszego stycznia. Bayer gra systemem 4-3-3. Z Kießlingiem, który z dwunastoma golami jest dziś nie do wyjęcia ze składu. Z nadzieją niemieckiej kadry – Schurrle, który już latem miał ofertę przejścia do Chelsea za 25 milionów euro. Na razie Bayer go przetrzymał, ale sądzę, że za pół roku już go w klubie nie będzie.
(…)
Na pewno dostanie czas. Pięć lat kontraktu świadczy o tym, że będzie powolutku wprowadzany w realia Bundesligi, bez ciążącego ciśnienia. Rudi Völler nie ściąga przypadkowych ludzi. Myślą, że dobrze wie, że zainwestował pieniądze w przyszłość. Duże pieniądze, jak na nastolatka. Ale czym są te dwa czy trzy miliony przy trzydziestu, które Bayer może dostać za jednego Schurrle? On już dziś jest wart dwa razy więcej niż wtedy, kiedy Bayer ściągał go do siebie. Podobnie zresztą jak Lars Bender, kupiony w podobnym wieku do Milika i za analogiczną kwotę. Reprezentant Niemiec z ofertą z Bayernu Monachium.