Wszystkie podpisane przez Wojciecha Kowalczyka książki – czyli prawie 1,5 tysiąca egzemplarzy – rozeszły się niezwykle szybko. Na następne trzeba chwilę poczekać.
Napisały do nas dwie osoby, które zamówiły książki i które zostały poinformowane, że od ręki mogą dostać egzemplarze niepodpisane. To prawda – następna tura podpisywania odbędzie się w ciągu kilku dni. Jeśli zależy wam na błyskawicznym odbiorze – kupujcie w księgarni. Jeśli zależy wam na egzemplarzu podpisanym – musicie uzbroić się w cierpliwość. To przecież naturalne, że „Kowal” nie będzie jeździł do hurtowni co dwa dni, żeby podpisać za każdym razem partię dziesięciu czy chociażby czterdziestu egzemplarzy. Musi uzbierać się ich trochę więcej.
Jednocześnie – niezmiennie – zachęcamy do czytania regulaminu. Znajdziecie w nim następujący punkt:
Książki w wersji drukowanej, zakupione po dniu premiery, czyli po 14.11.2012 – będą posiadały odręczny autograf autora – Wojciecha Kowalczyka, do wyczerpania zapasów. Po wyczerpaniu zapasów książek z autografem – wysyłane będą książki bez autografów.
A jak ktoś nie chce bez, bo wiadomo, że fajniej jest mieć książkę z autografem – niech chwileczkę zaczeka. Kilka dni.