Na trybunach: klasyk bez połysku, w Lublinie skasowano bilety

Słaby tydzień na krajowych trybunach. Nie wiemy w którą stronę to wszystko zmierza, ale cisza przerywana niemrawymi okrzykami Legii, brak flag, czy opraw na meczu stołecznego klubu z Widzewem to kibicowskie dno. Skoro takie szlagiery odbywają się w takiej atmosferze, jedynie ze względu na bojkoty obu grup – co dalej z całym ruchem kibicowskim? Jak co tydzień zapraszamy na nasz – czyli subiektywny i niekumaty – przegląd pięciu najważniejszych wydarzeń tygodnia.
***

1. Smutny szlagier Legia – Widzew

Wspomniany we wstępie piątkowy mecz Legii z Widzewem. Atmosfera, delikatnie rzecz ujmując, nienajlepsza. Poniżej filmik z trybun podczas spotkania, złożony wysiłkami serwisu Legia.net.

Aż szkoda patrzeć, jak ten kibicowski hit zamienił się w piknik. Mecz, który wywoływał emocje w Łodzi i Warszawie na kilka tygodni przed pierwszym gwizdkiem, teraz przeszedł zupełnie bez echa. Poziom piłkarski to pierwszy, zaś bojkoty kibicowskie ostatni gwóźdź do trumny, w której pogrzebano łódzko-warszawski klasyk.

***

2. Komiksy na biletach w Lublinie

To dla nas wyższy poziom abstrakcji. Władze Lublina i powiązanych spółek zajmujących się miejską komunikacją wpadły na fenomenalny pomysł zaszczepiania tolerancji wśród mieszkańców miasta, także tych mieniących się kibicami Motoru.

Ich koncept to seria biletów MPK z krótkimi komiksami na odwrocie. W założeniu pewnie historyjki powinny bawić oraz prowokować do dyskusji, a ich powszechność (kto nie używa biletów MPK) miała zapewnić dotarcie nawet do ludzi, którzy nie przywiązują do tolerancji zbyt dużej wagi. Cóż, jeśli ich celem było zbliżenie środowisk homoseksualnych, żydowskich, mniejszości Romów, czy ludzi czarnoskórych i kibiców – chyba wykonano krecią robotę.

Pomijając, że te komiksy same w sobie są brzydkie i niesmaczne, coś jak teledyski Lady Gagi.

Bilety z komiksami poszły na przemiał, tysiące złotych wyrzucone w błoto. Gratulujemy, Lublinie.

3. Oprawa GKS-u Bełchatów

35-lecie klubu świętowali z kolei kibice GKS-u Bełchatów. Najpierw w efektownym stylu maszerując przez miasto, potem prezentując całkiem przyjemną oprawę. Kolejny dowód na fakt, że frekwencja nie zawsze musi być jedynym wyznacznikiem kibicowskiej jakości.

4. Magdeburg na niemieckiej czwartej lidze

Czwarta liga niemiecka. Trochę słabo, gdy przyrównamy sobie ich do rodzimego szlagieru Legia – Widzew…

A to zaledwie mecz z… rezerwami Energie Cottbus. Imponujące…

5. AIK przyjmuje u siebie Napoli

O tym, że kibice w Solnej potrafią godnie przyjąć rywali przekonali się już fani poznańskiego Lecha, czy CSKA Moskwa. Teraz widowiskowe powitanie przygotowali dla Włochów z SSC Napoli.

Najpierw na mieście, w postaci graffiti:

A potem na trybunach:

Warto dodać, że było to już definitywne pożegnanie ze stadionem Rasunda. Stąd też liczne hołdy oddawane przez piłkarzy, działaczy i kibiców – przed, w trakcie oraz po meczu.

***

Patrząc na trybuny – chcielibyśmy by ta runda jak najszybciej się zakończyła. Zimą zaś PZPN, kibiców oraz polityków czeka sporo pracy, by na stadionach wreszcie zagościła normalność. Oby do wiosny…

Jeśli przeoczyliśmy coś bardzo ważnego, bądź też chcecie nas poinformować o nadchodzących wydarzeniach – śmiało, atakujcie mail [email protected]