Jestem trochę rozczarowany, że przedwcześnie zszedłem z murawy. Taka była jednak decyzja trenera, ale ja nie podłamuję się. Myślę, iż zaprezentowałem się dzisiaj z dobrej strony – powiedział Michał Ł»yro po meczu Legii z Widzewem (za legionisci.com).
Za dużo myślisz, chłopcze.
Jest to mocna kandydatura do najbardziej absurdalnego cytatu listopada i wyraźny sygnał, że chłopak powoli traci kontakt z rzeczywistością. Z najlepszej strony Michał zaprezentował się przecież podczas drugiej połowy, kiedy grzecznie oglądał poczynania kolegów. Nawet cierpliwy zazwyczaj Jan Urban nie wytrzymał i już w przerwie zarządził zawrotkę do szatni. Wcześniej, kiedy Ł»yro próbował grać w piłkę, wzbudzał złość u niecierpliwych i litość u najbardziej wyrozumiałych. Obserwowanie wczoraj tego zawodnika było udręką nawet dla tych, którzy w swoim życiu sporo widzieli. Takich, którzy pamiętają z gry w Legii np. Macieja Janiaka. O właśnie, to był poziom Macieja Janiaka.
Zalecilibyśmy Ł»yrze obejrzenie tego meczu na video, ale z drugiej strony to chyba zbyt drastyczne rozwiązanie: wczorajsze „widowisko” było wybitnie depresyjne. Dlatego być może wystarczy prostsze rozwiązanie: chłopaku, znajdź najbliższą ścianę, weź rozbieg… I postaraj się w nią trafić.
A na przyszłość – wyżej wieszaj sobie poprzeczkę. Zadowolonym z siebie to można być po meczu, w którym strzeliło się gola i zaliczyło dwie asysty, a nie, w którym nie zanotowało się żadnego udanego zagrania.