Najzabawniejszym przypadkiem jest były piłkarz Widzewa – Panka. Facet nie gra, jak gra to do dupy i ciągle dochodzi do formy po meczach reprezentacji. Schemat mniej więcej taki – Panka leci na kadre – wraca, dochodzi do formy – rozgrywa kilka minut – kontuzja – leczy się… leci na kadrę.. i tak w kółko Macieju. Kim dla zwykłego kibica Ruchu Chorzów jest Litwin? Nikim. Kurwa, nikim. Gość nic nie pokazał, ciągle dochodzi do formy jak Grzelak.
(…)
Sadlok – wiadomo, nie ma co się rozpisywać. Nie wiem, czy jest zadufany w sobie, bo wygląda jakby po każdym zły zagraniu chciał powiedzieć: „kurwa, jestem najlepszy i koniec”, ale mimo wszystko życzę mu, żeby zaczął grać lepiej. Nie żeby wracał do „swojej formy” – bo on, tak naprawdę nigdy nie miał jakiejś niesamowitej formy. Z powodu, że w naszym kraju cierpimy na brak młodych, solidnych obrońców Maciej Sadlok został zagłaskany przez media jaki to on dobry i wybitny.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].