Pierwsza Liga to styl życia – podsumowanie rundy

redakcja

Autor:redakcja

22 listopada 2012, 11:25 • 6 min czytania

#PierwszaLigaStylŁ»ycia – taki hashtag zaproponowaliśmy na Twitterze do opisywania meczów rozgrywanych na zapleczu Ekstraklasy. Im dłużej siedzieliśmy w tym grajdole nie mającym niewiele wspólnego z piłką znaną z telewizji, tym… bardziej nam się to wszystko podobało. Nieporadność, kiksy, ale i walka. Klepiska, rozpadające się stadiony, ale i gościnność, ugodowość oraz autentyczna radość z możliwości gry na takim poziomie. Jadąc do Ząbek, czy na stadion Warty czuć pasję osób zajmujących się tą ligą. Czuć, że dla nich gra na tym szczeblu to zaszczyt i frajda.
Nikt nie odmówi wywiadu, nawet wyrwany po upokarzającej porażce, w mrozie, po kostki w śniegu. Nie ma gwiazd, nie ma wielomilionowych budżetów, ale jest w tym wszystkim… coś uroczego. Swojskiego. „Wolę polskie gówno w polu, niż fiołki w Neapolu”. Coś w tym jest…

Pierwsza Liga to styl życia – podsumowanie rundy
Reklama

Przygotowaliśmy dla was trzynaście wydarzeń, które idealnie definiują tę ligę. Trzynaście nagród dla ludzi, którzy sprawili że chciało nam się wstawać co niedzielę o skandalicznie wczesnej godzinie (w okolicach 11) i oglądać, bądź też jeździć na mecze drugiego szczebla rozgrywkowego w państwie, które od kilkunastu lat nie ma reprezentanta w fazie grupowej Ligi Mistrzów. To tak jak druga liga estońska, albo trzecia liga hokeja w Polsce. Tylko dla orłów.

NAJPIĘKNIEJSZY GOL SAMOBÓJCZY: Daniel Cyzio, فKS – Stomil 0:2 (15.08.2012)

Reklama

Zaczynamy od razu z grubej rury. Czasy w których na moment przypomniały nam się wszystkie bezczelnie sprzedane mecze. Dopiero po chwili przypomnieliśmy sobie, że ŁKS w sierpniu był zwyczajnie zbieraniną gości z lig II-V, a chłopaki winne strzelenia tego gola po prostu nie potrafią lepiej.

Opisaliśmy to wówczas tak: Klasyczna piłka „na wypierdol” z obrony, Michał Ł»ółtowski próbuje… coś zrobić. Wychodzi mu podanie karkiem (!) w stronę swojej bramki (!!). Do piłki dopada jeden z napastników Stomilu, mija Wyparłę w takim tempie, że defensywa ełkaesiaków zdążyła ustawić w bramce mur. Zgrywa piłkę z taką siłą, że defensywa ełkaesiaków zdążyła wypić herbatę. I wtedy Cyzio wpada na piłkę, próbuje ją wybić i od słupka trafia do swojej siatki.

Serio. Zobaczcie sobie w materiale filmowym pod tekstem.

NAJBARDZIEJ ABSURDALNA PRZYCZYNA ZWYCIĘSTW: mikroklimat Świnoujścia

Początek sezonu zaczął się od zwycięstw Floty Świnoujście. Potem były kolejne trzy punkty. I kolejne. I jeszcze kolejne. Faworyci do awansu: Cracovia, Zawisza, czy Termalica biły się na noże, sytuacja na szczycie co i rusz ulegała zmianie, ale nad nimi, i to grubo nad nimi dryfowała sobie Flota, lejąc każdego, u siebie, na wyjeździe, grając z kontry, czy kontrolując przebieg meczu. Wszyscy zastanawiali się kiedy Wyspiarze wreszcie wtopią, a oni szli łeb w łeb z Szachtarem jeśli chodzi o liczbę kolejnych zwycięstw.

Wszyscy pytali: Floto, why? A najbardziej absurdalne tłumaczenie ukuła lokalna, zachodniopomorska prasa (nie pamiętamy niestety kto konkretnie po raz pierwszy). Dominik Nowak, trener Floty, w rozmowie z nami potwierdził, że coś jest na rzeczy. – Jeden z moich znajomych zadzwonił i powiedział: Widzisz, doczekałeś się pracy i to nie byle gdzie, bo na wyspach… Teraz poważnie, coś w tym powietrzu rzeczywiście jest. Inaczej się oddycha. Mikroklimat sprzyja piłkarzom – skwitował. Cóż, Dziekanowski też kiedyś narzekał, że w Łodzi nie da się oddychać…

NAJBARDZIEJ ABSURDALNA DEKLARACJA: Krzysztof Bodziony, Flota Świnoujście

Skoro już przy mistrzu jesieni jesteśmy – najbardziej absurdalna deklaracja tej rundy. Krzysztof Bodziony, chapeau bas. – Będziemy w każdym meczu walczyć o punkty, a to że dużo się mówi o tym, że będziemy sprzedawać te mecze… Są takie pogłoski, że jak mamy już utrzymanie to różnie jest z nami. Walczymy do ostatniej kolejki – zapowiedział Bodziony. Deklaracje antykorupcyjne podpisywane swego czasu w kilku klubach zbędne – Bodziony zapowiedział, że nie będzie sprzedawał przed kamerami, prosto z mostu.

NAGRODA INDYWIDUALNA IM. MARCINA MIĘCIELA: Piotr Giel, gol z przewrotki w meczu Olimpia – Warta

Piotr Giel. Zobaczcie sami.

Przebiłby go z pewnością Brodziński z Arki, który w ostatniej kolejce z ŁKS-em uderzył jeszcze lepiej, ale na wyżyny swoich umiejętności wzniósł się Bodzio W. i końcówkami palców skierował piłkę na poprzeczkę. Cóż, było już i tak po meczu… Szkoda, panie Bogusławie.

NAJSYMPATYCZNIEJSZY HANYS: Arkadiusz Kowalczyk, GKS Katowice

Wywiady w przerwie i po meczach w I lidze są zazwyczaj o wiele ciekawsze, niż poziom wyżej, nie wspominając już zupełnie o porównaniu z zagraniczną, pr’ową sztampą. Moglibyśmy tutaj wrzucić Trochima z Warty, albo wiecznie zaspanego Masłowskiego z Zawiszy, ale system zmiażdżył Kowalczyk. Esencja I ligi, gość którego nie da się nie lubić.

NAGRODA SPECJALNA IM. WALDORFA I STATLERA

Waldorf i Statler, dwóch zgryźliwych tetryków tworzących lożę szyderców w mapetach. Byliby wniebowzięci czytając o Marku Chojnackim.

– Dobrze, że już się skończyło.
– Dlaczego?
– Bo zaczynało mi się podobać.

NAJLEPSZA INTERWENCJA BRAMKARSKA ROKU: Grzegorz Kasprzik, Stomil – Flota

Nie wiemy co miał zamiar zrobić w tej sytuacji najlepszy tancerz wśród piłkarzy i najlepszy piłkarz wśród tancerzy. Jedno jest pewne – nie udało się. Wideo w materiale pod tekstem.

NAJBARDZIEJ MALOWNICZA METAFORA

Zdecydowanie Piotr Pierścionek z Polonii Bytom. – Przystąpiliśmy do wyścigu formuły 1 bolidem jak Polonez. Po pierwszym meczu odpadło nam koło – skomentował szkoleniowiec bytomian. Zresztą, jego następca w postaci Jacka Trzeciaka też potrafił błysnąć. – Jak góralowi pęknie sznurówka to glistą wiążę.

Aha, no i skoro przy Polonii jesteśmy – jedna z najlepszych anegdot rundy w dużym wywiadzie z Jackiem Trzeciakiem.

Innym razem – mamy w szatni odprawę przed meczem, jest piętnaście minut do wyjścia na rozgrzewkę. Ja patrzę, a tu jeden chłopaczek wyciąga śniadanie i… wpierdziela bułę z salcesonem. Niewiarygodne! Tu trzeba być i trzeba to przeżyć, naprawdę.

NAGRODA INDYWIDUALNA IM. GIOVANNIEGO TRAPATTONIEGO

Przemysław Cecherz w pełnej krasie i życiowej formie.

NAGRODA ZESPOفOWA IM. ALL BLACKS

Taniec zwycięstwa Zawiszy . Wideo w materiale pod tekstem. Nie wiemy o co tam chodzi, ale jeśli nas wzrok nie myli tańczy nawet najbardziej zaspany człowiek w tym kraju obok Waldemara Pawlaka, Michał Masłowski.

NAJGORĘTSZE TRYBUNY, NAJLEPSZY STADION, WZGLĘDNIE „NAGRODA INDYWIDUALNA IM. DERBÓW BUENOS AIRES”

Kto w I lidze ma największy młyn? Kto najpiękniejszą murawę? Komu atmosfery na stadionie może zazdrościć Ekstraklasa?

– Ogromnie się cieszę, że była transmisja Orange Sport. Państwo sami widzicie, że krążące legendy, że tu jest jakaś łąka, nie wiadomo co… Teraz wszyscy widzą, że naprawdę Ekstraklasa by sobie życzyła takiej płyty, takich kibiców, fenomenalnych kibiców – skomentowałâ€¦ Stanisław Kogut, patron Kolejarza Stróże.

NAJGفOŚNIEJSZE WYDARZENIE Z UDZIAفEM I LIGI

Wybory prezesa PZPN-u. Podczas gdy wszyscy emisariusze Ekstraklasowi pochowali się gdzieś po kątach, grając na własny rachunek, bez żadnej kooperacji, I liga utworzyła wspólny, silny front. Państwo Pyżalscy, Czesław Kwaśniak z Okocimskiego, senator Kogut… Zarządcy klubów z zaplecza Ekstraklasy stanowili potężny kapitał osiemnastu głosów, a według informacji Orange Sport, przełom związany z ujawnieniem koalicji Kosecki-Potok natychmiast spotkał się z odzewem pierwszoligowców, którzy zorganizowali naradę. Jakie padły na niej ustalenia? Czy wtedy 18 głosów przemigrowało z obozu Koseckiego do Bońka? Biorąc pod uwagę, że głosowanie było tajne – nigdy nie dojdziemy jak ułożyły się głosy. PR’owo jednak I liga wygrała wybory, pokazała się od świetnej, nowoczesnej strony jako zrzeszenie klubów potrafiących zawalczyć o swoje. Właściciele z zaplecza nie są wcale mniej barwni, niż zawodnicy na tym poziomie.

NAJWIĘKSZE FORUM DYSKUSYJNE NA TEMAT I LIGI

No i na koniec wspominany we wstępie hashtag twitterowy: #PierwszaLigaStylŁ»ycia. Wymyślony przez nas oznacznik stał się jednocześnie sporym, jak na warunki polskiego Twittera, forum dyskusyjnym na temat rozgrywek zaplecza Ekstraklasy. Jeśli chcecie pogadać o I lidze z Łukaszem Wiśniowskim, czy Piotrkiem Jasińskim z Orange, również z członkami naszej redakcji – zapraszamy na Twittera. Patrząc na podsumowanie tej rundy – warto śledzić I ligę. Nigdy nie wiadomo, kiedy Giel odpali kolejnego gola z przewrotki, Cyzio trzepnie samobója godnego Eurosport Watts, a Cecherz wypali na konferencji tekst roku.

Na koniec jeszcze zapowiadane podsumowanie wykonane przez Orange Sport.

Najnowsze

Anglia

Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama