Najbardziej szalona rzecz w życiu Waldemara Fornalika…

redakcja

Autor:redakcja

16 listopada 2012, 10:49 • 1 min czytania

W życiu byśmy się nie spodziewali, że facet, którego konferencje prasowe są najlepszym lekiem na bezsenność, stanie do walki z Mariuszem Wachem. Nie to, żebyśmy mieli coś przeciwko – wręcz przeciwnie – tylko po prostu dalej nie możemy wyjść z szoku. Brawo, panie Waldku, w końcu się pan ożywił! Czekamy na kolejne gagi. Może jakieś „Pimp my ride” albo wizyta w studiu tatuażu?

Najbardziej szalona rzecz w życiu Waldemara Fornalika…
Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama