Wykupiłeś prenumeratę za pismo, które już się nie ukazuje? Przykro mi…

redakcja

Autor:redakcja

05 listopada 2012, 14:26 • 2 min czytania

Jak ktoś ma niby miliony, albo może należałoby napisać „niby dziesiątki milionów”, to wypadałoby wymagać od niego, by realizował wszystkie zobowiązania, prawda? Jeśli ktoś taki zakłada firmy, to powinien dbać o to, by te firmy nikogo nie nabijały w butelkę.
Dzisiaj dostaliśmy maila od czytelnika. Czytelnik ten wykupił roczną prenumeratę „Magazynu Futbol”. Pechowo, że zrobił to w lipcu. Później… żaden już numer się nie ukazał. Pisał do wydawnictwa i we wrześniu dostał odpowiedź, że „Obecnie Zarząd SL24 S.A. jest na etapie podejmowania decyzji, o zmianie cyklu wydawniczego”.

Wykupiłeś prenumeratę za pismo, które już się nie ukazuje? Przykro mi…
Reklama

Czas mijał, a zarząd chyba coś nie mógł podjąć decyzji o zmianie cyklu, więc w listopadzie napisał raz jeszcze. Dokładnie tak:

Witam,
Ze względu na to ze czekam na magazyn już prawie pół roku, a etap podejmowania decyzji o cyklu wydawniczym trwa już ponad miesiąc, chciałem zrezygnować z prenumeraty. Proszę o zrefundowanie mi wpłaconych pieniędzy.

Otrzymał następującą odpowiedź:

Niestety spółka Sportlive24 S.A. zgłosiła do Sądu wniosek o upadłość. Wszelkie decyzje w sprawie wydawania MF są w związku z tym wstrzymane. Przykro mi…

Przykro mi… Wstrzymane… I pieniądze za prenumeratę – tak naprawdę marne grosze przecież – też wstrzymane. Na strukturę właścicielską można patrzeć na sto różnych sposobów, ale w praktyce należy powiedzieć jedno – jest to spółka należąca do rodziny Cacków. Gratulujemy, panie Sylwestrze!


Reklama

Najnowsze

Hiszpania

Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”

Braian Wilma
0
Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama