Na łamach ostatniej „Piłki Nożnej” Kuba Kosecka Kosecki odniósł się do szyderki z jego stajlu, jaka ostatnio pojawiła się na Weszło. Skrzydłowy Legii wypożyczył kilka haseł od swojego rówieśnika z Wolfsburga twierdząc, że ci, co z niego się śmieją, nic nie robią, a przecież z Cristiano Ronaldo też ludzie się nabijają, a wielu chciałoby znaleźć się na jego miejscu. Nas natomiast rozbawił inny fragment:
– Wszystkich tych, którym nie podoba się to jak się ubieram zaskoczę ubierając się jeszcze fajniej. Jestem jaki jestem i mam swój styl. Co ja mogę na to poradzić, że lubię obcisłe koszulki, fajne spodnie i włosy na żel? Mam się śmiać z chłopaka, który nosi dres? Jeżeli ktoś ma ochotę mieć zielone włosy, to niech sobie je pofarbuje. Będę szanował tego kogoś za to, że nie wstydzi się być sobą – przekonuje skrzydłowy Legii.
No, to chłopak ma poczucie misji. Zdał sobie sprawę, że ma coś do udowodnienia także poza boiskiem. Aż się nie możemy doczekać, co znaczy jeszcze „fajniej”. Szminka? Cień pod oczy? Spódnica od Djibrila Cisse? Dajesz, Kuba, nie zawiedź nas! Granicę śmieszności już przekroczyłeś. Czekamy, co będzie dalej.
Inspiracji radzimy poszukać tutaj: