Lato na dziś: To mój świat, to moja rzeczywistość…

redakcja

Autor:redakcja

25 października 2012, 10:40 • 1 min czytania

Dni Grzegorza Laty na stanowisku szefa PZPN są policzone. Zostały już zaledwie dwa i chłopina będzie musiał opuścić wygodny stołek. Zasiadał na niego jako legendarny piłkarz, „orzeł Górskiego”, król strzelców Mundialu, a schodzi doszczętnie skompromitowany. Obnażony ze swej próżności, głupoty, chamstwa i prostactwa. Nie, żeby było nam go szkoda, bo sam sobie zgotował ten los, ale z drugiej strony – głupio tak człowieka nie pożegnać i zostawić samego w ostatniej drodze. Postanowiliśmy więc, codziennie, aż do końca kadencji publikować jedno zdjęcie, pozwalające zapamiętać Grześka z jak najlepszej strony. W końcu później możemy go już długo nie zobaczyć.
Dziś prezes w swoim świecie, gdzie czuje się panem, gdzie bije rekordy…

Lato na dziś: To mój świat, to moja rzeczywistość…
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

W sobotę tam wracasz!

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama