Ubiparip bohaterem Poznania? Nie za szybko z tymi pochwałami?

redakcja

Autor:redakcja

22 października 2012, 00:13 • 1 min czytania

Przeglądamy właśnie z nudów różne portale piłkarskie i zadziwia nas, jak niewiele trzeba, by uzyskać w tej naszej śmiesznej lidze miano bohatera. Vojo Ubiparip dokonał w piątek niebywałego wyczynu, strzelając gola Zagłębiu i niektórzy – w tym Sport.pl – już pytają, czy to przełom w jego karierze i Serb w końcu zacznie się spłacać. Nam w takich sytuacjach pobrzmiewa cytat z Michała Globisza. „Raz do roku to i kura pierdnie”.
Cóż. Sądziliśmy, że o przełomie można byłoby mówić, gdyby facet zaliczył jakąkolwiek, choćby minimalną passę strzelecką. Dwa-trzy mecze z golem, coś w tym stylu. A nie jakiś jeden strzał z dystansu. POWTARZALNOŚÄ†. To słowo klucz. Pisaliśmy o tym, gdy Możdżeń zapakował bramę Manchesterowi City, napiszemy i teraz. Jak Ubiparip zaliczy jeszcze cztery-pięć takich goli – wtedy będzie bohaterem.

Ubiparip bohaterem Poznania? Nie za szybko z tymi pochwałami?
Reklama

Na razie menedżer Vojo miałby problem ze zmontowaniem sensownej kompilacji z jego udanymi zagraniami. Pięć trafień w 26 meczach? Sorry, dla nas to niewypał.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama