Reklama

Marcin Adamski na blogu: A tramwajów dla odmiany nie będzie…

redakcja

Autor:redakcja

17 października 2012, 09:48 • 1 min czytania 0 komentarzy

Leje jak z cebra. Zaparkowaliśmy trzy przystanki tramwajowe od Stadionu Narodowego, bo przecież wiadomo, że zaparkować bliżej jest trudno. Po meczu, którego nie było, idziemy więc na przystanek, czekamy na tramwaj, oczywiście ścisk nieludzki. Spodziewałbym się, że w takim dniu komunikacja miejska pracuje pełną parą, nawet bardziej intensywnie niż w godzinach szczytów.

Marcin Adamski na blogu: A tramwajów dla odmiany nie będzie…

(…)

Ja więc chciałem więcej tramwajów niż zazwyczaj, a okazało się, że nie będzie żadnego. Deszcz leje, ludzi tłum, ja z dziećmi, w ogóle rodziców z dziećmi sporo, koło mnie facet na wózku inwalidzkim. I wszyscy ruszają mostem Poniatowskiego oczywiście na piechotę. Klną pod nosem, idą przemoczeni i wściekli.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.

Najnowsze

Polecane

Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Jakub Radomski
2
Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...