W Europie zapanował wielki boom na spisywanie piłkarskich wspomnień i aż zaczynamy się zastanawiać, kiedy to wszystko zdążymy przeczytać. Na informację, że powstaje biografia Antoniego Ptaka (pisze ją były prezes ŁKS – ?!), odpowiedzieli Włosi, i to całkiem konkretnie, bo Maurizio Zamparinim. Znanym biznesmenem, właścicielem Palermo, człowiekiem, obok którego nie przechodzi się obojętnie.
– Chcę napisać i napiszę książkę o swoim życiu. Mam przecież tak wiele do opowiedzenia. Może i dziś jestem monogamistą, ale zawsze uwielbiałem się bawić, uwielbiałem panienki. W swoim życiu miałem ponad 1500 kobiet, a wszystko dlatego, że przez 15 lat byłem singlem. Teraz w wieku 71 lat, dwa razy w tygodniu łykam Viagrę, o ile tylko zgadza się moja żona. Efekt widoczny jest przez kolejne 24 godziny. Ta pigułka to cud, daje ci pełen młodzieńczy seksualny luz – mówi Zamparini. Cóż, nie ma to jak dobra reklama na początek.
Ale tak naprawdę najlepszą reklamą jest samo nazwisko głównego bohatera. Zamparini. Tego pana nikomu przedstawiać nie trzeba. Zwłaszcza, że pisaliśmy o nim już ponad rok temu: Największy kozak, ignorant i hochsztapler we włoskim futbolu. Nawrzucał już niemal wszystkim. Obraził prawie każdego zaczynając od Massimo Morattiego a kończąc na Alessandro Del Piero. Dorobił się na produkcji tłumików a do jego ulubionych zajęć należy zwalnianie i zatrudnianie trenerów. Sterując dwoma klubami pożegnał się już z blisko czterdziestoma szkoleniowcami. Maurizio Zamparini, czołowy choleryk calcio i z pewnością największy wariat wśród włodarzy klubów Serie A.
Całość TUTAJ
Jedna z zacytowanych informacji uległa jednak zmianie. Pozbycie się przed miesiącem trenera Giuseppe Sannino było dla Zampariniego jubileuszowym, bo pięćdziesiątym. A przecież dopiero co zdążył szkoleniowca obdarzyć kredytem zaufania, nazywając go najlepszym transferem lata… I jeśli tylko MZ nie będzie owijał w bawełnę – a pewnie nie będzie – to powinniśmy doczekać prawdziwego hitu.