Niestety, Cracovia nie zrealizowała kolejnego ze swoich celów. Najpierw chciała przejść przez sezon suchą stopą, czyli bez ani jednej porażki – ale, pech, zdarzył się wyjazd na mecz z Dolcanem Ząbki. Dzisiaj z kolei ta małopolska Barcelona odpadła z rywalizacji o Puchar Polski (po spotkaniu z Flotą Świnoujście), a to przecież miała być – zdaniem Wojciecha Stawowego – przepustka do gry w europejskich pucharach. Bo Stawowy nie tylko idzie na awans, taktycznie trzymając się trochę poza podium, by później z zaskoczenia zaatakować pierwszą dwójkę. On także chciał swoim autorskim projektem rzucić na kolana cały kontynent.
Jakoś jednak puchary będą musiały sobie poradzić bez Cracovii.
Nie pierwszy raz.