Maćku, kop w wentyl jak najdłużej, bo będzie trudniej dorobić do emerytury

redakcja

Autor:redakcja

26 sierpnia 2012, 10:02 • 1 min czytania

Maciej Iwański, zwany od pewnego czasu przez prokuraturę Maciejem I., został skazany przez wrocławski sąd rejonowy za udział w ustawionym meczu Zagłębia Lubin z Cracovią. Dostał rok więzienia w zawieszeniu, co oznacza, mówiąc wprost, że taki wyrok lata mu prawdopodobnie koło dupy. Jak już zwróci premię, jaką zgarnął za awans do pucharów wywalczony w wyniku korupcji, będzie w dalszym ciągu mógł szczęśliwie chodzić po tym świecie i zajadać tureckie kebaby z budki pod stadionem. Najwyżej nie zostanie kiedyś taksówkarzem.
Jako że na nas zawsze można liczyć, przygotowaliśmy krótką ściągę z paroma zawodami, do których „Pączek” właśnie zamknął sobie drogę. Chyba że zaświadczenie o niekaralności kupi sobie na bazarze.
Nie sądzimy, by był aż tak zdesperowany, tak więc nie zostanie, na przykład, sędzią…

Maćku, kop w wentyl jak najdłużej, bo będzie trudniej dorobić do emerytury
Reklama

– nie zostanie detektywem
– nie zostanie ochroniarzem
– nie zostanie nauczycielem
– nie zostanie (he, he) prokuratorem
– nie zostanie policjantem
– nie założy kantoru wymiany walut

Prawdopodobnie nie zostanie nawet trenerem drugiej klasy, bo do tego również, wbrew temu, co obserwujemy w polskiej piłce, wymagane są czyste papiery. Cóż, trochę ograniczyłeś sobie, Maćku, pole manewru na czas emerytury, ale przecież zawsze mogło być znacznie gorzej. Grunt, że nie jest tak źle, jak gdzieniegdzie piszą w internecie:

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama