Dom wariatów w Hamburgu. Rudniew i spółka jadą pod namioty

redakcja

Autor:redakcja

27 lipca 2012, 18:32 • 3 min czytania

Bez telefonów i samochodów, bez elektryczności, bez bieżącej wody i bez dachu nad głową. Ale za to z komarami, w lesie, pośrodku natury. Ł»adnych kąpieli, pryszniców i restauracji. Głodny? Złap rybę, jedzenie przygotuj sobie sam… W sobotę zrywają się o świcie, pędzą na samolot, potem jeszcze dwie godziny w autobusie i czas start. Na północy Szwecji przez cztery dni w namiotach mieszkali będą piłkarze HSV, w tym Artjom Rudnevs. – Budujemy team spirit, chłopcy spędzą wspólnie trochę czasu, poznają własne granice. Za kilka lat będą to miło wspominali – przekonuje trener Thorsten Fink, pomysłodawca.
Istny dom wariatów! – donosił kilka dni temu „Bild”. W Hamburgu zamiast spokojnie szykować się do ligi, skandal gonił skandal.

Dom wariatów w Hamburgu. Rudniew i spółka jadą pod namioty
Reklama

Zaczęło się od bójki na treningu. Slobodan Rajkovic sprowokował i rozpoczął przepychankę z Heungem Min Sonem, doszło do rękoczynów. W głowę uderzony został też przypadkiem Tolgay Arslan. Rozwścieczyło to Finka, który konfliktowego i problemowego Serba najchętniej z miejsca wyrzuciłby z klubu. Na razie ukarał go finansowo, nie wziął na zgrupowanie, zawiesił i odsunął od pierwszej drużyny. – Nie widzę w swoim zespole miejsca dla kogoś takiego. Nie ma możliwości, żeby wrócił do gry – stawia sprawę jasno Fink. Nieco innego zdania jest jednak dyrektor sportowy Frank Arnesen, który za dwa miliony euro Rajkovica ściągnął. I to z Chelsea, w której pracował przez kilka lat. To byłaby jego prywatna porażka. Dlatego też w tej kwestii ma nieco inne zdanie, niż trener.

W międzyczasie Serb dorzucił do kominka. Poszedł do mediów i przejechał się po trenerze. – To kłamca o dwóch twarzach. Nigdy nikt tak długo i tak często mnie nie okłamywał, co widzieli też w szatni inni. Z jego powodu chciałoby odejść kilku piłkarzy – wypalił. – O swojej decyzji Fink mógł mi powiedzieć osobiście. Jak prawdziwy mężczyzna. No, ale on wolał pobiec jak mała dziewczynka do gazet i się wypłakać.

Reklama

Zirytowany Fink wstrzymał się od komentarza, ale nerwy puściły Arnesenowi. – Na pewno nie będziemy tolerowali tego typu zachowań i publicznych wypowiedzi. Wkrótce podejmiemy odpowiednie działania – powiedział. Tylko, że jego pole manewru jest ograniczone, bo przy obecnej sytuacji finansowej klubu piłkarza oddać za darmo nie wypada i nie można. Heiko Westermann, kapitan: Radzę Rajkovicowi, żeby się zamknął. Jak ma opowiadać głupoty, to niech siedzi cicho. Zresztą, w sytuacji, kiedy klub z największymi tradycjami w Niemczech był o włos od spadku z Bundesligi, nie wypada otwierać ust.

Dołączył do tego wszystkiego miliarder Klaus-Michael Kuehne, który niespodziewanie zwołał półgodzinną konferencję prasową, na której skrytykował zarząd. – Chcę, żeby ci ludzie byli bardziej aktywni, przebojowi i szybsi. Powtarzałem to już kilka razy. Czasami, aby znacząco zyskać, trzeba podjąć ryzyko. To jedyna droga do rozwoju – mówił tuż po tym, jak HSV zrezygnowało ze starań o Rafaela van der Vaarta. Transfer i czteroletnie zarobki wyniosłyby 35 milionów euro, co znacząco przewyższa możliwości klubu. Kuehne, 7. na liście najbogatszych Niemców, wyszedł więc z abstrakcyjną propozycją: Chce go trener, chcą go też kibice, więc mogliby nam pomóc w transferze. Wystarczy, że 60 tysięcy ludzi zrzuciłoby się po sto euro…

Do rozpoczęcia ligi został miesiąc, a o HSV jest równie głośno, co o Borussii Dortmund czy Bayernie Monachium. Jednak z jakże zupełnie odmiennych powodów. – Takie przypadki to rzecz normalna w piłce. Naprawdę nie ma żadnych powodów do niepokoju. I to nawet, jeśli sparingi w naszym wykonaniu wcale nie były zbyt dobre. Taki już urok ukresu przygotowawczego – tłumaczy prezes Carl E. Jarchow.

Fink robi teraz wszystko, aby oczyścić w zespole atmosferę, stąd ten obóz w Szwecji. Każdego dnia będzie zabierał piłkarzy na sześciogodzinne wycieczki, a do walizki nie spakował ani jednej piłki. – Po okresie dużego stresu potrzebujemy odpoczynku – tłumaczy trener. Obóz przetrwania. Niektórzy żartują, że w przypadku HSV to akurat idealne przetarcie przed nadchodzącym sezonem…

PIOTR TOMASIK

Najnowsze

Anglia

Guardiola znów to zrobił! Trzynasty półfinał w Anglii

Braian Wilma
0
Guardiola znów to zrobił! Trzynasty półfinał w Anglii
Niemcy

UEFA ukarała niemieckie kluby. Powodem zachowanie kibiców

Braian Wilma
2
UEFA ukarała niemieckie kluby. Powodem zachowanie kibiców
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama