– Będę konsekwentnie namawiał kolegów, by nie wyrażali zgody na grę w ekstraklasie nowego tworu z Katowic – zapowiedział Jacek Masiota, członek zarządu PZPN. I chociaż popieramy jego starania to jednak trudno nie wspomnieć, że akurat pan Masiota akurat w tej sprawie powinien siedzieć cichutko. Przecież w dużej mierze to on przeprowadzał handel licencjami na linii Amica Wronki – Lech Poznań. Sytuacja różniła się tylko tym, że oba zespoły były wówczas w ekstraklasie, więc nikt nie kupił sobie miejsca w lidze. Za to Lech, czy też Lecho-Amica, kupił sobie święty spokój.
Po prostu nie wypada się odzywać, jeśli samemu maczało się palce w czymś jeśli nie bliźniaczym, to bardzo podobnym. Teraz kopyta ma wyciągnąć Polonia Warszawa, wtedy wyciągnęła Amica Wronki. Może i inne tradycje, ale klub to klub.
Odrobinę klasy, prosimy. Akurat pan – żeby nie wyjść na hipokrytę – powinien projekt KP Katowice popierać od początku do końca.