Miał grać przeciwko Messiemu, a zagra przeciwko Cieciurze

redakcja

Autor:redakcja

06 lipca 2012, 16:42 • 2 min czytania

Czasami jesteśmy jednak zbyt ostrożni. Miesiąc czy dwa miesiące temu „Przegląd Sportowy” informował: Deportivo La Coruna chce kupić Aleksandru Suworowa. Pomyśleliśmy wtedy – nie no, niemożliwe. Klub, który właśnie wywalczył awans do Primera Division nie szuka piłkarzy w najgorszej drużynie polskiej ekstraklasy, i to na jej ławce lub trybunach. Ale później się zastanowiliśmy – zaraz, przecież my to wiemy, ale dziennikarze „PS” też to wiedzą. Skoro mimo to zdecydowali się podać taką informację to muszą mieć ją odpowiednio zweryfikowaną. Nikt nie napisze przecież, że np. Dawid Nowak przechodzi do Valencii, o ile nie będzie miał co do tego stuprocentowej pewności. Zbyt wielkie ryzyko ośmieszenia się.
W związku z tym – zaczekaliśmy.

Miał grać przeciwko Messiemu, a zagra przeciwko Cieciurze
Reklama

Kusiło, żeby transfer Suworowa wyśmiać, oj kusiło. Przecież ten chłopak, mimo że się nieźle zapowiadał, to aktualnie typowy zawodnik Cracovii. W poprzednim sezonie strzelił tylko dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego, zaliczył tylko siedem występów od pierwszej do ostatniej minuty. Czasami jednak kluby robią jakieś dziwne transfery, w oparciu o prywatne kontakty menedżerów. A jakie kontakty ma mołdawski menedżer Suworowa – tego nie wiedzieliśmy. Może facet ma 40 milionów euro na koncie i dom w Hiszpanii? Może z prezesem Deportivo gra w golfa co weekend?

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

Teraz już wiadomo – trzeba było się z „Przeglądu” śmiać do woli. Suworow właśnie oświadczył, że zostaje na rundę jesienną w Cracovii, ponieważ nie otrzymał żadnych ofert. Nie zagra więc, jak prognozował dziennikarz, ani przeciwko Messiemu, ani przeciwko Ronaldo, tylko przeciwko Cieciurze, Kopruckiemu i Bucholcowi.

Panowie z „PS”, może nie wszystko stracone? Może spróbujcie go umieścić chociaż w lidze włoskiej? Sampdoria awansowała. Może tam? Najlepiej w pakiecie z Kosanoviciem i Puzigacą.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama