Tak naprawdę w ŁKS-ie nie wiadomo kto pojawi się na pierwszym treningu, nie wiadomo kto ów trening poprowadzi, nie wiadomo kto będzie negocjował ewentualne transfery, o żadnych listach życzeń nie ma mowy, bo rozmowy prowadzi się jednocześnie z czterdziestoma różnymi szkoleniowcami. Grembocki, Arteniuk, Chojnacki, może jednak Świerczewski. Sytuacja analogiczna do tej ze stadionem. Lojalność piłkarzy, minimalne poczucie odpowiedzialności za koncertowe spierdolenie klubu z ligi?
(…)
Bycie łodzianinem, a w dodatku kibicem ŁKS-u ma w sobie coś z masochizmu. 104 lata historii, z czego 90 na wariackich papierach, na krawędzi bankructwa, z kombinowaniem i cwaniakowaniem. Mimo to trzymamy się prosto, kibicowsko wciąż utrzymujemy się w ścisłej czołówce ekstraklasowej. Napisał o tym Wieszczu, który ostatnio robi furorę na forum lksfans.pl.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].