– Dajmy spokój. Jak wstydzi się swojego prezydenta, reprezentacji i brzydzi się tym, ze kiedykolwiek grał dla Polski, to niech wyjedzie z kraju i nigdy nie wraca. Kadrowiczów nazywa śmieciami, a drużynę narodową kadrą hańby. Przepraszam bardzo, a pieniądze podatników już mu nie przeszkadzają? Jak zarabia w Sejmie, to już nie hańba? Skoro Tomaszewskiemu nic się u nas nie podoba, można by go wypędzić z kraju. Nikt nie będzie za nim tęsknił – powiedział Smuda na łamach Faktu.
I tak to doszliśmy do momentu, kiedy obywatel Niemiec…
…chce wypędzać z kraju posła na sejm, a także człowieka, który w przeszłości bardzo zasłużył się dla Polski. Franiu, ty kompletnie nie ogarniasz, o czym mowa. Może gdybyś w tym roku wreszcie przystąpił do matury, to może (może!) nabrałbyś umiejętności interpretowania tekstu. Jeśli Jan Tomaszewski nazywa twoją drużynę – naszpikowaną obcokrajowcami, nie potrafiącymi w języku polskim zamówić zupy – kadrą hańby (z czym się zgadzamy w stu procentach) to nie znaczy, że pieniądze zarabiane w sejmie są hańbiące. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Dla przykładu – jeśli, drogi Franiu, przegrasz z Grecją 0:30 to będzie to hańba, ale jednocześnie nie będzie to oznaczało, że wszyscy ludzie, którzy tak powiedzą, będą mieli opuścić ten kraj. Wręcz przeciwnie – prędzej ty zostaniesz o to poproszony. Nie ma więc sensu, byś nawoływał do wypędzenia Jana Tomaszewskiego z kraju, dlatego, że stworzyłeś reprezentację hańby. Nie odwracajmy kota ogonem. To on powinien zostać, a ty powinieneś wyjechać. Do swojej drugiej ojczyzny.
Brawa dla Jana Tomaszewskiego, że jako jedyny ma odwagę teraz – tuż przed Euro 2012 – zasmrodzić powietrze i powiedzieć głośno: – To nie jest reprezentacja Polski.
Bo nie jest. To śmietnisko Europy, a nie reprezentacja Polski.
PS Franz, powiedz jeszcze, czy pieniądze pobierane przez Tomaszewskiego w sejmie są bardziej hańbiące od około 100 tysięcy złotych, które jako trener Zagłębia Lubin zarobiłeś na skutek korupcji?
