PONIEDZIAفEK: Mielcarski i Koźmiński rozmawiają ze Smudą…

redakcja

Autor:redakcja

30 kwietnia 2012, 09:43 • 4 min czytania

… w wywiadzie zorganizowanym przez „Przegląd Sportowy”. W „Rzeczpospolitej” natomiast znajdziemy informacje o planowanych powołaniach Smudy.
RZECZPOSPOLITA

PONIEDZIAفEK: Mielcarski i Koźmiński rozmawiają ze Smudą…
Reklama

Tekst o powołaniach Smudy.

Niespodzianką wśród obrońców będzie zapewne brak powołania dla Arkadiusza Głowackiego. Raptem dwa mecze temu, w listopadzie 2011 r., Smuda upierał się, że właśnie on będzie filarem obrony. Piłkarz Trabzonsporu później jednak znowu leczył kontuzję i trener chyba stracił do niego cierpliwość. Wśród stoperów, obok Marcina Wasilewskiego i Damiena Perquisa, który wrócił już do treningów po kontuzji ręki, znajdzie się miejsce dla młodego Marcina Kamińskiego z Lecha Poznań.

Reklama

(…)

Ciekawie będzie też w pomocy. – Przyglądam się młodym zdolnym z Legii i na pewno któryś dostanie szansę. Nie mogę na takich niedoświadczonych piłkarzach oprzeć drużyny, bo byłoby to samobójstwo, ale jeden czy dwóch zwiększy konkurencję – mówi Smuda. Szanse dostanie zapewne Rafał Wolski, który z legijnej młodzieży przez cały sezon robił najlepsze wrażenie. Kontuzja, przez którą ostatnio częściej siadał na ławce rezerwowych, nie jest groźna, to tylko obtarcie pięty. Wolski miałby być alternatywą dla rozgrywającego Ludovica Obraniaka.

FAKT

Image and video hosting by TinyPic

Relacje z ligi i artykuł o relacjach Shinjiego Kagawy z Robertem Lewandowskim.

Japończyk dał też do zrozumienia, że woli grać z Lucasem Barriosem (28 l.). – W poprzednim sezonie, w jego pierwszejczęści, zanim odniosłem kontuzję, ja i Barrios strzeliliśmy po osiem bramek. To chyba wystarczające dane jeśli chodzi o to, kto potrafi lepiej mnie wykorzystywać podczas gry. W tym sezonie Lewandowski zdobył 20 bramek, ja 13. Różnicabierze się z tego, że nie współpracuje dobrze z innymi na boisku. Jestem pewny, że gdyby lepiej wykorzystywał moją grę na boisku, strzeliłbym więcej goli – dodał Kagawa (…). Paplaninę Kagway można więc uznać za zwykłe spłakiwanie się faceta, który w tym sezonie został przyćmiony przez Roberta. Co ciekawe, kiedy „Lewy” siedział na ławce, a grał Barrios, Polak nie chodził żalić się do mediów, tylko harował na treningach. Na szczęście taktykę i skład Borussii ustala Juergen Klopp (45 l.), a nie Kagawa z Barriosem.

POLSKA THE TIMES

Image and video hosting by TinyPic

Wywiad z Wojtkiem Kowalczykiem.

Nie dałbym rady, źle bym się czuł. Pewnie wyszedłbym na konferencję i jednak powiedział, że mam w drużynie czterech koślawych i pięciu takich, co nie potrafią w piłkę kopnąć. No, ile z takim Kowalczykiem wytrzymaliby ci piłkarze albo prezes, który go zatrudnił?

A nie mógłby się Pan powstrzymać albo zwyczajnie ich uczyć? 
Uczyć starych koni po 27 lat, którzy zarabiają mnóstwo pieniędzy? Jak patrzę na naszą ligę, to widzę, jak wielu jest bardzo słabych zawodników, którzy nie potrafią prosto kopnąć piłki. Naprawdę nie interesuje mnie trenowanie takich egzemplarzy. Kilka razy miałem propozycje pracy w szkółkach piłkarskich jako były piłkarz. Ale zawsze zadawałem pytanie: czy będę mógł sam zrobić selekcję. Czy mogę wyrzucić tych, którzy ważą za dużo i nadają się ewentualnie do sekcji zapasów? Nie. Decyduje tylko, który rodzic więcej zapłaci. Podziękowałem. Nie interesuje mnie męczenie chłopaków i wyciąganie pieniędzy od ich rodziców. Fikcję to możemy sobie tworzyć w parlamencie. Nigdy nie będę trenerem, ani juniorów, ani ligowym.

(…)

Sugeruje Pan jakiś przekręt finansowy? Promocję? 
Spodziewam się.
Jakieś nazwiska? 
Szymon Pawłowski z Zagłębia Lubin i Łukasz Mierzejewski z Podbeskidzia. Mam jednak cichą nadzieję, że po ujawnieniu genezy tych planów selekcjoner się z nich wycofa. Nie mówię, że takiego Mierzejewskiego trener pilotuje, ale tak się składa, że na stadionie Podbeskidzia bywa systematycznie.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Image and video hosting by TinyPic

Wywiad Marka Koźmińskiego i Grzegorza Mielcarskiego z Franciszkiem Smudą i Tomaszem Rząsą.

FS: A co miałem zrobić, przymknąć oczy?
 
GM: Wystarczyła większa powściągliwość w ferowaniu wyroków. Dziennikarze pytają, co pan zamierza zrobić po kolejnym incydencie z Peszką? Proszę bardzo! Odpowiada pan, że swoją decyzję ogłosi 2 maja, czyli wtedy, gdy zostanie podana lista piłkarzy przygotowujących się do EURO.
 
FS: Grzegorz, dobrze kombinujesz, ale w praktyce wcale nie musi to być dobre. Bo gdy 2 maja ogłoszę kadrę i w niej nie będzie Peszki, to nikt już nie będzie chciał pamiętać, że kilka dni wcześniej Sławek nabroił. Rozpocznie się atak, dlaczego nie ma go w kadrze, że szukam dziury w całym.
 
GM: Nieprawda. Wtedy pan po prostu mówi, że nie ma Peszki z kilku powodów. I że selekcjoner nie musi się co tydzień tłumaczyć z każdej decyzji. Tak pan powinien się wytłumaczyć.

FS: A ja wam mówię, że co bym zrobił, to byłoby źle.

(…)

TR: Nie jest do końca ważne, ile Peszko znaczył dla kadry. Ważne, że złamał zasady.

GM: Nie jest ważne? No to ciekawe, jaka byłaby reakcja selekcjonera, gdyby podobnego przewinienia dopuścił się ktoś z naszej trójki Dortmundu?
 
FS: Nie możemy tak gdybać, bo nasi piłkarze z Borussii mają inną świadomość, są bardziej odpowiedzialni. Nie wierzę, by któryś z nich zachował się równie głupio jak Peszko.

(…)

FS: Borucowi życzę wszystkiego najlepszego, ale do mojej kadry się nie nadaje. Zresztą mam przecież jeszcze Tytonia.
 
No a co z Tomaszem Kuszczakiem? Teraz regularnie gra.
FS: Też nie pasuje.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama