Tomasz Kuszczak, który akurat dziś na łamach „Faktu” mówi, że ocena jego umiejętności przez Franka Smudę jest złośliwa, surowa i krzywdząca, został właśnie nominowany w plebiscycie na najlepszą interwencję bramkarską Premier League ostatniego dwudziestolecia. Nominowany podwójnie, za dwie parady w dwóch różnych meczach, co w stawce dziesięciu wybranych zawodników przytrafia się tylko jemu i legendarnemu Peterowi Schmeichelowi.
Premier League zorganizowała głosowanie w kilku kategoriach. Najlepsi menedżerowie i piłkarze, najbardziej pamiętne momenty, bramki i m.in. właśnie robiące największe wrażenie interwencje bramkarzy. Stawka konkurentów Kuszczaka, trzeba przyznać, jest znakomita. Same duże nazwiska. Ani jednego przebierańca, który przez chwilę udawałby dobrego fachowca, a los uśmiechnął się do niego po raz pierwszy i ostatni:

Pełna stawka wybranych bramkarzy i ich interwencji
Kuszczak został nominowany za znakomitą obronę z meczu West Bromwich z Wigan w sezonie 2005/2006 oraz za instynktowną interwencję w barwach Manchesteru w spotkaniu z Birmingham. Szczerze, zdaje nam się, że obie nie powinny mieć wielkich szans na ostateczną wygraną(trudno się zdecydować, ale nasz prywatny faworyt to chyba jednak Jaaskeleinen). Z drugiej strony zwycięzcę wyłoni internetowe głosowanie kibiców, a jak wiadomo Polacy potrafią zamieszać w każdej tego typu zabawie.
WSZYSTKIE NOMINOWANE INTERWENCJE OBEJRZYCIE TUTAJ >>
Przy okazji, nie mamy pojęcia, jak w tym zestawieniu nie znalazł się Wojtek Szczęsny ze swoim karnym w meczu z Liverpoolem.
PM