WTOREK: Wasilewski przeprasza, Baruchyan odstaje na treningach, a Bosacki krytykuje Rumaka

redakcja

Autor:redakcja

20 marca 2012, 08:28 • 4 min czytania

Od dziś będziemy wrzucali przedruki z „Super Expressu”, bo w „Sporcie” zwykle jest tak ciekawie, jak w powieściach Elizy Orzeszkowej, „Gazeta Wyborcza” poza poniedziałkiem i piątkiem też jest raczej przewidywalna i summa summarum przegląd prasy wygląda dość pusto.
FAKT

WTOREK: Wasilewski przeprasza, Baruchyan odstaje na treningach, a Bosacki krytykuje Rumaka
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

Hajto zmienił ubiór, Rzeźniczak ma nową dziewczynę, Wasilewski złamał nos przeciwnikowi, Małecki powinien się uczyć angielskiego – takie wnioski po przeczytaniu sportu w „Fakcie”.

GAZETA WYBORCZA

Dziennikarz zajmujący się Polonią szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego Aviram Baruchyan nie gra.

Aviram Baruchjan był pierwszym piłkarzem kupionym tej zimy do Polonii, i w ogóle do polskiego klubu. Izraelczyk wciąż nie przystosował się jednak do gry w ekstraklasie. – Mamy w drużynie najlepszego piłkarza Izraela, mistrza tego kraju i on nie gra. Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje – mówił po derbach z Legią właściciel klubu z Konwiktorskiej Józef Wojciechowski.

(…)

– Nie gra, bo przegrywa rywalizację. Uważnie obserwuję jego postawę na treningach, i wiem, że na razie są od niego lepsi – tłumaczy trener Jacek Zieliński. Wyższość jego konkurentów wyraża się przede wszystkim w nieprzystosowaniu Izraelczyka do stylu gry w polskiej lidze. – Aviram posiada ogromne umiejętności, ale musi się nauczyć, na czym polega polska liga. Jest bardzo fizyczna, tu trzeba być non stop nastawionym na walkę. Inni w tej chwili lepiej ją wytrzymują – dodaje Zieliński.

(…)

Ale są też inne przyczyny falstartu Baruchjana. Izraelczyk od dziecka grał w jednym klubie – Beitarze Jerozolima. Czuł się tam jak w domu, bo kontynuował w nim tradycje rodzinne. W Beitarze występował jego wujek, gra nadal brat. Polonia jest dla niego pierwszym innym klubem w karierze. Do Polski przyjechał sam, bez rodziny. Dopiero niedawno dołączyła do niego żona. – U niego proces aklimatyzacji trwa dłużej niż u Władimira Dwaliszwilego (Gruzin również grał w lidze izraelskiej). Ale trafił w nietypowym dla piłkarza z zagranicy zimowym okresie przygotowawczym. Ja w niego bardzo wierzę, on niedługo się przystosuje i wtedy jego jakość gry bardzo wzrośnie – zapowiada trener Polonii.

SUPER EXPRESS

„Wasyl” przeprasza za faul…

– Moje zachowanie było bezmyślne. Ł»ałuję tego, co się stało – oświadczył Wasilewski. – Nie chciałem zrobić rywalowi krzywdy… Tym bardziej że sam byłem ofiarą podobnej agresji na boisku. Mam nadzieję, że Peter szybko wydobrzeje, będę jeszcze chciał przeprosić go osobiście – obiecał Polak, który dostał od Anderlechtu karę finansową w wysokości 4 tys. euro.
Paradoksem jest, że faul przydarzył się zaraz po tekście w dzienniku „La Derniere Heure”, który chwalił „Wasyla” za to, że po powrocie na boisku po ciężkiej kontuzji mocno złagodniał. Przed tamtym dramatem „Wasyl” dostał 40 żółtych kartek w 100 meczach. Po powrocie na boisko tylko 11 w 53 spotkaniach.

I rozmówka z członkiem zarządu PZPN, Zbigniewem Lachem.

Jestem w kontakcie telefonicznym z kolegami z władz PZPN. Wszyscy są podobnego zdania: afera może doprowadzić to tego, że prezes zakończy swoje rządy w bransoletkach. Na posiedzeniu zarządu 29 marca Jacek Masiota ma złożyć wniosek o zwołanie nadzwyczajnego zjazdu wyborczego, podczas którego doszłoby do odwołania Laty i wyboru nowego prezesa. Innego wyjścia nie ma.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Image and video hosting by TinyPic

Zacznijmy od rozmowy z Bartoszem Bosackim.

Nie można mieć pretensji do trenera Rumaka, bo zespół był przygotowywany przez Bakero i mamy do czynienia z tym samym syndromem, który był na wiosnę i jesień ubiegłego roku. Chodzi o to, że od 60. minuty zespół zupełnie staje. Do tej pory potrafił za poprzedniego szkoleniowca grać piłką i wymieniać kolejne podania, owszem tylko na własnej połowie, ale tak budował procentowe posiadanie futbolówki. Po godzinie to się jednak zupełnie załamywało. To widać też w tych ostatnich meczach, kiedy zaczyna brakować dynamiki.

(…)

Trener Rumak chwyta się różnych sposobów. Przed wtorkowym meczem z Wisłą powiedział o piłkarzach: „jeśli z Wisłą zagrają tak, jak w Białymstoku, nie ma dla nich miejsca w tym klubie…”.
Jeśli tak powiedział, to… chyba trochę przesadził. Nie są to bowiem słowa, których można użyć w trakcie sezonu. Przecież teraz nagle nie odsunie połowy zespołu, bo kto będzie grał? Dlatego to stwierdzenie troszeczkę na wyrost. Chodziło mu jednak zapewne o zmotywowanie chłopaków, bo z zewnątrz nie wygląda to dobrze.

(…)

Wierzy pan nadal w trenera Rumaka?
Ta jego powyższa wypowiedź mnie nieco zbiła z tropu… Choć nadal uważam, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.

Image and video hosting by TinyPic

A w dodatku „Magazyn” wywiad z Janem Kollerem, który gra obecnie w ósmej lidze i nie czuje się tam gwiazdą.

SPORT

Image and video hosting by TinyPic

Jako że w gazecie znaleźliśmy sto nudnych artykułów, wrzucamy rysunek zapomnianego już nieco Janusza Kożusznika.

Najnowsze

Anglia

Guardiola znów to zrobił! Trzynasty półfinał w Anglii

Braian Wilma
0
Guardiola znów to zrobił! Trzynasty półfinał w Anglii
Niemcy

UEFA ukarała niemieckie kluby. Powodem zachowanie kibiców

Braian Wilma
2
UEFA ukarała niemieckie kluby. Powodem zachowanie kibiców
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama