W całej swojej historii Polska miała 40 medalistów mistrzostw świata w piłce nożnej. Niestety, trzech już nie żyje – Kazimierz Deyna, Zbigniew Gut oraz Włodzimierz Smolarek. Każdego z odchodzący bohaterów tamtych dni należy w sposób możliwie najpiękniejszy uhonorować. Z szacunku dla nich, dla radości, którą dali Polakom, ale też z szacunku dla historii naszego sportu. Dzisiaj będziemy dzwonić po przedstawicielach zespołów ekstraklasy – chcemy przekonać kluby, które w ten weekend będą rozgrywały mecze na własnym stadionie, by 54. minutę każdego spotkania poświęcić na oklaski dla Włodzimierza Smolarka. To piękny zwyczaj coraz częściej spotykany na stadionach w całej Europie.
Minuta ciszy – tak, oczywiście. Tylko że minuta ciszy i tak by była – ze względu na katastrofę kolejową. Włodzimierz Smolarek, jako osoba związana tak mocno z naszym futbolem, zasługuje na coś więcej. 40 medalistów… Jakże to wąskie, elitarne grono. Każda z tych osób powinna zostać pożegnana z piłkarskimi honorami.
Włodzimierz Smolarek zmarł w wieku 54 lat. Dlatego właśnie – 54. minuta. Widzieliście mecz Standardu Liege z Wisłą Kraków, kiedy to bodaj w 51. minucie wszyscy kibice wstali i zaczęli bić brawo? Jakież to było piękne. Jakież wzruszające.
Trzeba się wznieść ponad podziały klubowe. Włodzimierz Smolarek był wybitnym piłkarzem w historii Widzewa Łódź, ale też wybitnym piłkarzem w historii całego kraju. Kiedy Polska remisowała ze Związkiem Radzieckim, co dawało awans do strefy medalowej, kiedy Smolarek irytował przeciwników przetrzymywaniem piłki w narożniku boiska, kiedy w czasie trwania stanu wojennego nasza kadra przywoziła medal MŚ, kiedy Smolarek strzelał dwie bramki NRD… Wszyscy byli mu wtedy wdzięczni, prawda? Dziś na trybunach jest mnóstwo osób, które lat osiemdziesiątych nie pamiętają, ale z pewnością są w stanie wyobrazić sobie atmosferę tamtych dni. Skoro na trybunach regularnie oddawany jest hołd bohaterom wojennym, to czy nie warto też pamiętać – w 54. minucie – o Włodzimierzu Smolarku?
54. MINUTA.
Czytają nas przedstawiciele wszystkich klubów ekstraklasy, do niektórych prezesów już dzwoniliśmy. Nie patrzcie na innych – patrzcie na siebie. Jeśli możecie w 54. minucie wyświetlić na telebimach zdjęcie Włodzimierza Smolarka – zróbcie to. Jeśli nie macie takich technicznych możliwości, powiedzcie spikerowi, by w 54. minucie zabrał głos. Jest to teoretycznie niezgodne z regulaminem Ekstraklasy SA, ale już rozmawialiśmy z Adrianem Skubisem, rzecznikiem tej organizacji, i on poinformował nas: – Na pewno nie wyciągalibyśmy żadnych konsekwencji. Bardzo popieramy taką inicjatywę.
Pamiętajcie o idolach z lat 1974 i 1982. Chociaż teraz, chociaż w tych szczególnych okolicznościach. Jesteśmy im to winni.
Oklaskiwaliśmy ich przez całe życie. Zgotujmy im aplauz, podziękujmy oklaskami raz jeszcze. Włodzimierzowi Smolarkowi – w 54. minucie.
* * *
AKTUALIZACJA:
Wisła Kraków – przyłącza się do akcji.
Zagłębie Lubin – przyłącza się do akcji.
Górnik Zabrze – przyłącza się do akcji.
Polonia Warszawa – przyłącza się do akcji.
Śląsk Wrocław – przyłącza się do akcji.
Widzew Łódź – przyłącza się do akcji.
ŁKS Łódź – przyłącza się do akcji.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – przyłącza się do akcji.
TAK TO WYGLÄ„DAŁO GDZIE INDZIEJ: