Masz ci los… Znowu się nie wyrobił! O ile dla wszystkich polskich piłkarzy sezon ligowy jest za długi, o tyle mamy jednego rodzynka. Dla Rafała Grzelaka (to ostatnio jakieś przeklęte nazwisko) rozgrywki ciągle są zbyt krótkie. On się szykuje, trenuje, NADRABIA ZALEGŁOŚCI, ale niestety – nie może zdążyć na czas. Ilekroć jest już prawie w formie, pech – akurat kończy się sezon.
Ostatni tekst o Grzelaku zamieściliśmy 6 września (można go przeczytać TUTAJ). Śmialiśmy się, że Grzelak zawodowo zajmuje się nadrabianiem zaległości – jedynie za to ma płacone. Apelowaliśmy: Drogi Rafale – zdecyduj się. Albo grasz, albo nie grasz. Albo jeszcze umiesz, albo już nie umiesz. Ale przestań pieprzyć o nadrabianiu zaległości. W dwa lata ludzie potrafią wychodzić z poważnych chorób, a ty nie potrafisz w tym czasie po prostu przemóc się i mocniej potrenować. Przestań być naciągaczem, który macha trenerom swoim CV przed nosem i obiecuje, że „jeszcze będzie jak kiedyś”. Raczej nie będzie. Śmierdzący leń z ciebie.
I dzisiaj wiadomość jak grom z jasnego nieba! Ruch Chorzów stracił cierpliwość – Grzelak został przesunięty do Młodej Ekstraklasy. Blisko rok nadrabiania zaległości nie wystarczył – zawodnik ciągle nie jest gotowy do gry i właśnie notuje swój TRZECI Z RZĘDU zmarnowany sezon.
Byle tylko ta zsyłka do ME nie skończyła się to jak z Grzegorzem Kasprzikiem w Lechu Poznań, który postanowił wpłynąć na edukację młodszych kolegów, pomieszkujących w internacie. Przypominamy jego komentarz pod filmikiem, na którym widać piłkarzy Młodej Ekstraklasy Lecha wypinających dupę do kamery:
Panowie Szacun! Buhahahaha Zabrakło tylko kilku wstawek tanecznych! Karol nie tak Cie uczyłem tanczyc! A gdzie łucznik, bujanie gołębi, syrena strazacka i rolnik w polu(sianie)! Poprawic mi sie nastepnym razem! Buhahaha Chyba wynajme pokoj obok Was!
Rafale – ty w Chorzowie daruj sobie łucznika, bujanie gołębi, syrenę strażacką i przede wszystkim rolnika w polu.