Michał Wyrwa ze strony trybuna-slaska.pl podesłał nam tekst na temat coraz gorszej sytuacji Śląska Wrocław.
Zima już za nami. Spodziewaliśmy się, że Orest Lenczyk perfekcyjnie przygotuje drużynę pod względem motorycznym. Tymczasem to rywale w każdym ze spotkań rządzą na boisku, gdy upływa 60 minuta. Przypomina się sezon 2006/2007, gdy Bełchatów mistrzostwo miał niemal na wyciągnięcie ręki. Wiosnę zaczął wspaniale, wygrywając trzy pierwsze mecze w stosunku bramek 12:1! A jednak się nie udało. Obecnie Śląsk już od początku rundy nie może zaskoczyć, a nowe nabytki nie spełniają oczekiwań. Skoro Mraz miał tak podnieść poziom, czemu decydujemy się na Pawelca? Swoją drogą Pawelca, który przy dwóch bramkach dla łodzian był objeżdżany niczym tyczki w slalomie gigancie.
(…)
Symbolem klęski Śląska była reakcja Sebastiana Mili po stracie drugiej bramki. Kapitan wrocławian padł na kolana, bijąc głową w murawę. Tak! Śląsk po trzech rundach jest na deskach. Śląsk jest już liczony. Śląsk jeśli nie otrzyma poważnego „zastrzyku” zostanie znokautowany jeszcze przed upływem połowy z zaplanowanych rund.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].