Badziewiacy i kozacy tej kolejki ekstraklasy

redakcja

Autor:redakcja

05 marca 2012, 14:26 • 4 min czytania

Czas na nowy cykl – zgodnie z waszymi życzeniami będziemy zamieszczać jedenastkę najlepszych i najgorszych piłkarzy kolejki. Zawsze będzie to wybór subiektywny autora (ktokolwiek nim w danym tygodniu będzie), niezależny od naszych stałych ekspertów. Niestety, tym razem objawili się głównie kandydaci do zespołu lamusów, w zasadzie moglibyśmy obsadzić nimi ze trzy drużyny, wraz z ławkami rezerwowych. Z najlepszymi było natomiast zdecydowanie gorzej. Zaledwie dwa zespoły wygrały swoje mecze po dobrych meczach – Korona Kielce i GKS Bełchatów (chociaż Bełchatów miał też trochę szczęścia w końcówce – szczęścia miało na imię Daniel, a na nazwisko Sikorski).
Zacznijmy od zawodników, którzy w tym tygodniu nie zasłużyli na drwiny. Wahaliśmy się, którego z bocznych pomocników Bełchatowa umieścić w składzie – Wróbla czy Kosowskiego – ale ostatecznie postawiliśmy na tego pierwszego.

Badziewiacy i kozacy tej kolejki ekstraklasy
Reklama

NAJLEPSI: Michal Pesković – Paweł Golański, Adam Banaś, Kew Jaliens, Costa Nhamoinesu – Rafał Wolski, Miroslav Bożok, Vlastimir Jovanović, Tomasz Wróbel – Maciej Korzym, Arkadiusz Piech.

Jak widać, posucha wśród napastników. Wystarczyło raz trafić do siatki, żeby zapewnić sobie miejsce w składzie. Najlepszym piłkarzem kolejki mianujemy Peskovicia, który popisał się najpiękniejszą, podwójną paradą bramkarską w tym sezonie i uratował Ruch przed remisem.

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Teraz piłkarze, których powinno się wytykać palcami i z których należałoby się w tym tygodniu publicznie śmiać. Musieliśmy trochę zmodyfikować ustawienie i Milosa Kosanovicia ustawić na prawej obronie, ale jesteśmy pewni, że byłby na tej pozycji równie beznadziejny, co na środku. To on wygryzł z jedenastki Mariusza Pawelca, obrońcę Śląska Wrocław. Brakuje nam w składzie kogoś z Lechii Gdańsk, ale niestety – oni wszyscy zagrali „na trzy z dwoma”.

NAJGORSI: Richard Zajac – Milos Kosanović, Luka Gusić, Maciej Sadlok, Krzysztof Król – Sylwester Patejuk, Przemysław Kaźmierczak, Miroslav Radović, Ismael Blanco, Saidi Ntibazonkiza – Daniel Sikorski.

Już wiadomo, że niektórzy będą bronić Blanco, że grał na złej pozycji i to w zasadzie nie jego wina, że był tak słaby. Cóż, tego nie oceniamy. Oceniamy końcowy efekt, a ten był po prostu słabiuteńki. Najgorszym piłkarzem kolejki mieliśmy wybrać Daniela Sikorskiego za jego słynne już, kolejne pudło, ale w sumie uznaliśmy, że to by było za proste. Dlatego na arcylamusa tej kolejki mianujemy Milosa Kosanovicia, który dał się jak dziecko ograć zarówno przy pierwszym, jak i przy drugim golu dla Zagłębia Lubin, dwa razy w sposób kompromitujący. Od dawna zwracamy uwagę, że Kosanović kompletnie nie potrafi grać w piłkę, ale jakoś nikt nas nie chce słuchać.

Image and video hosting by TinyPic

Pozostaje jeszcze wybrać najgorszego trenera tej kolejki. Nie tylko ze względu na wynik zostaje nim Dariusz Pasieka. Sporą rolę odegrały jeszcze wypowiedzi wiecznie zadowolonego z siebie szkoleniowca – tego, który nawet po spuszczeniu Arki Gdynia nie tracił dobrego humoru i zachwalał własną pracę. Tym razem zachwala własną pracę w Cracovii, mimo że na tę drużynę po prostu nie da się patrzeć. Zawsze była słaba, ale zazwyczaj potrafiła oddać ze dwa strzały. Teraz Pasieka postawił na niej swój stempel – i dupa. Cracovia gra jak typowa drużyna Pasieki, czyli na własnej połowie i w poprzek.

Image and video hosting by TinyPic

Bilans ofensywy Cracovii za czasów Pasieki wygląda następująco (kolejne mecze, od końca):

Zagłębie Lubin – bez gola.
Jagiellonia Białystok – bez gola.
Lechia Gdańsk – 1 gol.
Legia Warszawa – bez gola.
Korona Kielce – bez gola.
GKS Bełchatów – 2 gole.
Ruch Chorzów – bez gola.
Wisła Kraków – 1 gol.
Widzew فódź – bez gola.
Polonia Warszawa – bez gola.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – bez gola.
Lech Poznań – bez gola.
Górnik Zabrze – 1 gol.

فącznie – dziewięć meczów bez ani jednego trafienia. A Pasieka mówi dziś na łamach „PS”, że jego drużynie brakuje skuteczności oraz ostatniego podania. Chłopie, twojej drużynie brakuje ostatniego podania, przedostatniego podania, przed- przedostatniego podania i przed- przed- przedostatniego podania. Twojej drużynie brakuje jakichkolwiek podań. Jakichkolwiek! O sytuacjach bramkowych lepiej nie wspominać, bo ich zwyczajnie nie ma, chyba że piłkę poda przeciwnik. Takiego antyfutbolu nie było w lidze od czasów… Ha! Od czasów prowadzonej przez ciebie Arki Gdynia.

Jak już wczoraj informowaliśmy, Cracovia złożyła propozycję Janowi Urbanowi. Ten jeszcze nie podjął decyzji…

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama