… i dociera do ciekawych informacji, jeśli chodzi o przeprowadzki znanych trenerów. Polecamy też ciekawy materiał o Kazimierzu Moskalu w „PS”.
FAKT
Dziennikarze odwiedzili nawet jeden z salonów tatuażu w Krakowie i dowiedzieli się, ile taka przyjemność (?) będzie kosztować.
– Usunięcie takiego tatuażu zajmie nam co najmniej dziesięć sesji, każda kosztuje 400 zł. Malunki usuwa się za pomocą lasera, a efekt końcowy jest zadowalający – mówi tatuażysta Marcin Dąbek.
Klienci zazwyczaj usuwają stare tatuaże, na przykład imię ukochanej kiedyś osoby. Zawsze pozostaje jeszcze inne rozwiązanie – zmienić malunek… – Tatuaż można rozjaśnić, a potem zamienić na inny – zapewni Marcin Dąbek. Zapewne udałoby się przerobić Reymana na legendę każdego innego zespołu.
Tyle o Małeckim. A co w innych klubach? Według „Faktu” szykują się dwie zmiany na stanowiskach trenerów w ekstraklasie. Michał Probierz ma przejąć Legię, a Maciej Skorża Lecha.
Jest też tekst o Damianie Gorawskim, który po wyciągnięciu od Górnika 780 tysięcy złotych zaległych wypłat, walczy o kolejne 800 tysięcy, czyli część prowizji, którą jego menedżer, Jarosław Kołakowski zapisał właśnie na Damiana.
GAZETA WYBORCZA
Zapowiedzi meczów Ligi Europy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Bardzo dobry tekst o Kazimierzu Moskalu.
Mecz Pucharu Polski Wisły z Amiką Wronki. Piłkarze z Krakowa do torby ich lekarza Mariusza Urbana schowali fragment ciężkiego betonowego krawężnika. Spotkanie toczyło się spokojnie, nie potrzeba było żadnych medycznych interwencji. Moskal postanowił ją zaaranżować. Nagle padł na boisko i zaczął udawać kontuzję. Urban popędził do zwijającego się Moskala, trzymając w ręku nadzwyczaj ciężką tego dnia torbę. Nie miał nawet czasu się zastanawiać, dlaczego tak jest. Dopiero kiedy zobaczył uradowanego Moskala, zorientował się, że dźwigał nie tylko plastry i bandaże.
(…)
Moskal był autorytetem. W szatni odzywał się rzadko, ale kiedy już zabrał głos, to inni wiedzieli, że trzeba posłuchać. Ale raz i jemu się oberwało, od trenera Oresta Lenczyka. – Orest ma swoje odzywki, piłkarzy nazywa pieskami albo śmieciami. Po jakimś meczu ubliżył Kazkowi. W szatni zapadła cisza. Nikt nie wiedział, jak się ma zachować. No bo jak to, każdemu mogło się oberwać, ale nie Kazkowi – wspomina Andrzej Iwan, wtedy drugi trener Wisły. Lenczyk nie przypomina sobie tego zdarzenia.
SPORT
Wywiad z wiceprezesem Piasta Gliwice, Jarosławem Kołodziejczykiem.
Ściągacie kolejnych Hiszpanów.
Bo najlepsza dziś na świecie piłka to piłka hiszpańska.
Mówimy jednak o zawodnikach, którzy wielkich karier w swoim kraju nie zrobili.
Tak jak mówiłem, na gwiazdy nas nie stać. Poza tym ci, których mamy u siebie, są bardzo dobrymi zawodnikami. Hiszpańska piłka jest tak dobra, bo kiedyś postawiono tam na szkolenie młodzieży. Jednocześnie jest w tym kraju nadprodukcja piłkarzy, co sprawia, że ten, kto w Hiszpanii jest jedynie zawodnikiem przeciętnym, w Polsce może być gwiazdą.
(…)
A potrafi pan sobie wyobrazić, że w pierwszym składzie Piasta gra – przykładowo – sześciu ludzi z Hiszpanii?
Nie.
Jest jakiś limit?
Jest, ale nie chcę zdradzać, jaka to liczba.
(…)
Dopiero co na tapecie znajdował się temat Rudigera Bernatka, potencjalnego inwestora z Gliwic.
Sęk w tym, że nie możemy traktować go jako inwestora. Może posłużę się przykładem: przyjmijmy, że jeździ pan samochodem wartym 10 000 złotych, a ja przychodzę i proponuję za niego 150 złotych… Tak właśnie wyglądały starania pana Bernatka. Suma, jaką oferuje za klub, jest niższa niż milion złotych, a wiarygodność kredytowa firmy, którą reprezentował, to kilkadziesiąt tysięcy euro, więc o czym tu mówić?




