Lech szybko wypisuje się z walki o tytuł

redakcja

Autor:redakcja

17 lutego 2012, 22:27 • 4 min czytania

Ekstraklasa wróciła z przytupem. To znaczy – trzeba było cały czas tupać, żeby nie zamarznąć. Mecze – tak same z siebie – ewidentnie nie rozgrzewały. Najpierw فKS zaprezentował futbol na poziomie powszechnie spodziewanym, a później trybuny w Poznaniu miały dość widowiska, zaryczały „Bakero, wypierdalaj” i wówczas Dawid Nowak uznał za stosowne wbić gola. Przegrać u siebie z Bełchatowem to naprawdę duża sztuka, ponieważ po raz ostatni bełchatowianie zwyciężyli na wyjeździe w sierpniu 2010 roku. Jednak dla chcącego nic trudnego – a Lech grał tak, jakby przegrać chciał. GKS zainkasował trzy punkty w pełni zasłużenie. Przy takiej grze, na pewno nie spadnie.
فKS porażał bezradnością, co chyba nikogo nie zdziwiło. Zwłaszcza, że przeciwnika miał jednak troszkę z innej półki – czyli takiego, którego stać na wyjazd na zgrupowanie, stać na normalne treningi, wreszcie stać na piłkarzy chcianych, a nie tylko niechcianych. Mimo porażki, tragedii całkowitej więc nie ma, bo łomot od „Czarnych Koszul” – zwłaszcza w tej pierwszej kolejce – należało wkalkulować. Dla łodzian ważniejsze będą dwa następne mecze na własnym boisku – z Lechią Gdańsk i Cracovią.

Lech szybko wypisuje się z walki o tytuł
Reklama

Gra jednak – delikatnie mówiąc – niespecjalnie rokuje. Na skrzydłach z Boninem i Szczotem to można polecieć, ale mniej więcej tak…

Reklama

Co śmieszne, فKS grając źle nawet nie musiał tak szybko uznać wyższości przeciwnika. Pierwsza bramka dla Polonii – nieprawidłowa (mimo że Piotr Dziewicki – nomen omen – zaręczał, że prawidłowa była jak najbardziej). Później sytuację na 1:1 miał Marcin Mięciel, ale zamiast spojrzeć, „poszukać” rogu, to po prostu pierdzielnął przed siebie i Gliwa musiałby po prostu opuścić bramkę, żeby piłka mogła wpaść.

W sumie, nawet trudno powiedzieć, w jakiej Polonia jest formie. Nie najgorszej chyba, ale ŁKS w żaden sposób tego nie zweryfikował.

Później mieliśmy Poznań, gdzie Lech robi wszystko, by powtórzyć wynik z poprzedniego roku, czyli odpuścić europejskie puchary. Całe szczęście, że tę męczarnię przerwał Nowak i że wbił gola, ponieważ o mały włos mielibyśmy niesprawiedliwe 0:0. Gościom ewidentnie należał się rzut karny za faul Manuela Arboledy na Marcinie Ł»ewłakowie, ale sędzia Hubert Siejewicz najwyraźniej postanowił zadbać o dramaturgię.

– Jestem zadowolony z naszej gry i realizacji taktyki – oświadczył na konferencji Bakero, więc my musimy oświadczyć, że ostatnim takim, który opowiadał podobne androny po przegranych meczach był Maciej Iwański, jeszcze jako legionista. Jeśli Lech realizował taktykę, to cóż – strasznie musi być ona chujowa.

Bełchatów trzeba chwalić, bo już od dawna gra fajną, kombinacyjną piłkę. Już jesienią mógł wygrać na wyjeździe, zaliczył naprawdę pozytywne występy, ale ciągle czegoś brakowało (albo kogoś – np. mijającego się z piłką Kamińskiego w przeciwnym zespole). Nie ma możliwości, żeby ta drużyna spadła z ekstraklasy.

Na oddzielny akapit zasługuje frekwencja na obu stadionach. W Poznaniu słabo, ale jeszcze znośnie – 10 tysięcy osób. Natomiast te 2,5 tysiąca w Łodzi – biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajduje się klub i te wszystkie hasła, że ŁKS jest dumą miasta i że nie może upaść – to jednak żenada. Jak ktoś popatrzy, ile osób przychodzi na spotkania فKS-u, to będzie miał prawo się zastanowić: o co ten cały szum? O to, że upada klub z tak mizerną frekwencją? Czy ładowanie milionów w coś takiego nie byłoby tym samym, czym ładowanie milionów w nieistniejące już Zakłady Radiowe im. Kasprzaka? No, przy dźwiękach dobiegających z radiomagnetofonu Kasprzaka kochało się pół Polski, więc też można było coś wspominać o sentymencie i zasługach…

Kibice فKS-u, z tego co zaobserwowaliśmy, mają dość roszczeniową postawę wobec miasta, ale… niech rozejrzą się dookoła i powiedzą: czemu tak pusto?


فKS فódź – Polonia Warszawa 0:2 (oceniał Wojciech Kowalczyk)

فKS: Bogusław Wyparło 6 – Artur Gieraga 2, Michał فabędzki 2, Marcin Adamski 2, Ronald Gërçaliu 3 – Grzegorz Bonin 1 (84 Seweryn Gancarczyk), Oļegs Laizāns 1, Maciej Iwański 3 (76 Mateusz Stąporski), Marek Saganowski 3, Robert Szczot 1 (73 Paweł Sasin 3) – Marcin Mięciel 2.

Polonia:
Michał Gliwa 4 – Aleksandar Todorovski 5, 4. Marcin Baszczyński 6, Adam Kokoszka 4, Tomasz Brzyski 8 – Pavel Ł ultes 6 (89 Jakub Tosik), Róbert Jeپ 6, فukasz Trałka 7, Bruno 5 (71 Aviram Baruchyan 6), Wladimer Dwaliszwili 6 (79 Paweł Wszołek) – Edgar Çani 7.


Lech Poznań – GKS Bełchatów 0:1 (oceniał Andrzej Iwan)

Lech: Krzysztof Kotorowski 5 – Grzegorz Wojtkowiak 4, Hubert Wołąkiewicz 3 (46 Semir Ł tilić 3), Manuel Arboleda 3, Luis Henríquez 4 – Siergiej Kriwiec 3, Marcin Kamiński 3, Dimitrije Injac 3, Mateusz Możdżeń 3 (69 Vojo Ubiparip 3), Aleksandyr Tonew 5 (80 Bartosz Ślusarski) – Artjoms Rudنevs 6.

Bełchatów:
فukasz Sapela 6 – Filip Modelski 5, Mate Lacić 5, Maciej Wilusz 5, Jacek Popek 5 – Tomasz Wróbel 5 (90, 16. Mateusz Mak), Grzegorz Baran 5, Grzegorz Fonfara 7, Miroslav Boپok 6 (90 Damian Zbozień), Kamil Kosowski 6 – Marcin Ł»ewłakow 6 (75 Dawid Nowak 7).

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama