Transfer do Kaiserslautern już nie taki pewny…

Komplikuje się transfer Ariela Borysiuka z Legii Warszawa do 1. FC Kaiserslautern. Jak donoszą nasi koledzy z Niemiec, w klubie jest lekki popłoch – o legionistę walka rozgorzała na nowo i nie jest wykluczone, że ostatecznie Kaiserslautern tę walkę jednak przegra. Przynajmniej niemieccy działacze – jeszcze wczoraj śmiało zabierający głos na temat transakcji i chętnie udzielający wywiadów – jakby zmarkotnieli, przeczuwając, że tracą zawodnika na ostatniej prostej. Dzisiaj ciężko wydobić z nich cokolwiek konkretnego. Jest więc pewne, że Ariel Borysiuk opuści Łazienkowską, ale… już chyba nie jest tak pewne, gdzie ostatecznie zagra w rundzie wiosennej. Trwa licytacja.
Biorąc pod uwagę, że dla Kaiserslautern Borysiuk i tak miał być zawodnikiem bardzo drogim, podejrzewamy, że Niemcy nie mają już zbyt wielu argumentów finansowych w zanadrzu. Czy będą się wykrwawiali dla piłkarza z polskiej ligi?

Przypomnijmy, że wczoraj Legia oficjalnie ogłosiła porozumienie z Kaiserslautern i dziś zapakowała Borysiuka w lecący do Niemiec samolot – na miejscu Ariel ma przejść badania medyczne. Zainteresowanie transferem wyrażali też działacze FC Brugge i niewykluczone, że to oni stoją za zamieszaniem, które się wytworzyło.