Od kilkunastu dni – całkiem nieświadomie – żyjemy w nowej, piłkarskiej rzeczywistości. PZPN przestał działać spontanicznie, a zaczął skrupulatnie realizować opracowany wcześniej plan. Dokładnie: „Plan strategiczny na lata 2012-2019”. Jeśli jesteście ciekawi, jakie idee wprowadza w życie miłościwie panujący Grzegorz Lato wraz ze swoją wierną świtą i co czeka nas aż do roku 2019: zapraszamy do lektury. Konkretów jest całe mnóstwo. Przede wszystkim PZPN zamierza być lepszy, poza tym chciałby działać lepiej, ponadto liczy na lepsze działania, a także na to, że ogólnie będzie lepiej. Ł»eby tak się stało – wszyscy muszą lepiej pracować. Czyli – sama prawda!
Postanowiliśmy dokładnie sprawdzić, jaki pomysł na krajowy futbol mają działacze, co chcą zrobić przez kolejne lata i jakie mają faktycznie szanse, żeby to zrealizować. Zacznijmy od słowa wstępnego napisanego przez Piotra Gołosa podszywającego się pod Grzegorza Latę Grzegorza Latę:
„Na podstawie badań wizerunku i oceny pracy PZPN przez naszych najważniejszych partnerów określiliśmy misję i wizję Związku. Przystępując do budowy nowej strategii komunikacyjnej, przeprowadziliśmy badania satysfakcji i wizerunku PZPN wśród jego pracowników, działaczy, dziennikarzy i kibiców. Wyniki tych badań zdecydowały o kierunku zmian w komunikacji, a także o zmianie, w połowie kwietnia 2011 r., logotypu Związku i całej identyfikacji wizualnej. Konsultacje przeprowadzone w środowisku piłkarskim wskazały nam problemy oraz określiły obszary działalności PZPN, które wymagają długoterminowego planowania. Strategiczny plan rozwoju polskiej piłki nożnej jest więc sumą oczekiwań wielu osób zaangażowanych w tę dyscyplinę sportu.”
Jeżeli te konsultacje były tak samo udane jak badania wizerunku, to cały plan, który jest ich wynikiem, powinien zostać natychmiast wyrzucony do śmieci. Ale cóż… PZPN pewnie nie zamierza rezygnować ze swojego planu zbawienia polskiej piłki, więc zobaczmy czego zamierzają dokonać.
GRUNT TO WIEDZIEĆ NA CZYM SIĘ STOI
„W celu określenia kierunków rozwoju piłki nożnej niezbędne jest na początku zdefiniowanie obecnej sytuacji. W formie analizy SWOT przedstawiono mocne i słabe strony oraz szanse i zagrożenia polskiego piłkarstwa.”
Jeśli zastanawiacie się, czy znaleziono mocne strony, to uspokajamy – znaleziono! Uwaga:
– Rozwinięte struktury regionalne
– Zaangażowani działacze oraz pracownicy struktur regionalnych
– System licencyjny, który jest doskonałym narzędziem do poprawy szkolenia i infrastruktury
– Popularność piłki nożnej, która jest w Polsce dyscypliną sportu nr 1
Mocną stroną polskiego futbolu są „zaangażowani działacze oraz pracownicy struktur regionalnych”. Dobrze wiedzieć! O dziwo – są też słabe strony Polskiego Związku Piłki Nożnej:
– Liczba trenerów oraz instruktorów posiadających kwalifikacje UEFA/PZPN
– Brak ujednoliconych systemów rozgrywek oraz obowiązujących regulaminów
– Zbyt mała liczba zarejestrowanych piłkarzy, w porównaniu do czołowych federacji europejskich
– Wciąż zbyt niskie zaangażowanie sponsorów w piłkę nożną w Polsce – w szczególności w rozgrywki I i II ligi
– Koordynacja systemu turniejów dziecięcych
– Negatywny wizerunek PZPN wśród większości interesariuszy
Szczególnie ten ostatni punkt może cieszyć. To punkt wyjścia (świadomość swojego położenia) do poprawy funkcjonowania. PZPN prezentuje nam kilka szans na poprawę, ale nie brakuje też zagrożeń.
Wiemy już przynajmniej kto będzie winny, jeśli szanse nie zostaną wykorzystane. Wiadomo, kryzys, na niego można teraz wszystko zwalić. Ale też kibice, wyganiający sympatyków ze stadionów. Media, kreujące zły wizerunek piłki nożnej. Obcokrajowcy w zespołach ligowych, zabierający miejsce tysiącom uzdolnionych polskich piłkarzy. I wreszcie – kluczowi interesariusze, którzy do spółki z kibicami, nie akceptują działań związku. Ale nie martwcie się. Wszyscy geniusze tak mają, że społeczeństwo ich nie rozumie.
Dlatego społeczeństwo trzeba przekonać. O czym czytamy w komentarzu zamieszczonym między tabelkami: „Zadaniem środowiska piłkarskiego jest przekonanie wszystkich, że sukces biało-czerwonych jest wspólnym celem całego społeczeństwa i przyniesie ogromne korzyści tym, którzy się do niego przyczynią.”
MISSION IMPOSSIBLE
„Poprzez bliską współpracę i wsparcie wszystkich zaangażowanych w piłkę nożną, będziemy w sposób transparentny rozwijać i promować tę dyscyplinę sportu. Poprzez podwyższanie standardów na poziomie sportowym i organizacyjnym kreujemy możliwość działania w duchu zwycięstwa.”
Kto nie ma butów, niech włoży. Kto nie ma obrusu pod komputerem, niech wyścieli. Uchylcie okno, zgaście telewizor, wyłączcie domofon. Wchodzimy w sferę sacrum. Przed nami dział „wizja i misja”. Powyższy tekst, to – wbrew pozorom – nie treść ślubowania przed przyjęciem do harcerskiej drużyny piłkarskiej, ale misja Polskiego Związku Piłki Nożnej na lata 2012-19. W całości.
Mają jednak nie tylko misję, ale i wizję. Oto ona: „Jako największy, profesjonalnie zarządzany związek sportowy w Polsce chcemy spełniać marzenia naszych kibiców.”
Dla chcącego nic trudnego. Chcecie spełniać marzenia kibiców? Nie musicie czekać na realizację planu. Swoje dymisje możecie złożyć choćby jutro.
Gdyby ktoś jednak nie wierzył, że działacze PZPN kierują się jakimikolwiek wartościami, mamy dla niego niespodziankę:
STREFA ZAGROŁ»ENIA
Tutaj kończą się żarty, a zaczyna dział „obszary rozwoju, cele i działania”. Jeśli wcześniej założyliście buty, to teraz wsuńcie na nie obuwie ochronne, które zwędziliście ostatnio ze szpitala. Włóżcie fartuch, czepek i rękawiczki. Uwaga!
„Ta część planu strategicznego zawiera definicje głównych obszarów działań PZPN, dla których określone zostały cele oraz bardziej szczegółowe działania. Została przygotowana po licznych konsultacjach, dyskusjach oraz analizach przeprowadzonych zarówno wewnątrz rodziny piłkarskiej, jak i z partnerami zewnętrznymi. Część z opisanych działań już została podjęta, inne są dopiero w przygotowaniu. Wszystkie mają na celu podniesienie poziomu piłki nożnej w Polsce – w aspekcie sportowym, organizacyjnym, marketingowym oraz wizerunkowym.”
Czyli to, na co czekaliśmy – konkrety. Jakie działania trzeba podjąć, co trzeba zrobić, żeby było lepiej? Na początku tam, gdzie powinien się odzwierciedlać poziom krajowej piłki. W seniorskiej reprezentacji, przed którą postawiono jeden ogólny cel: awans do turniejów finałowych ME i MŚ. Ł»eby ułatwić piłkarzom jego realizację, związek zamierza zrobić następujące rzeczy:
– Selekcja najlepszych polskich piłkarzy poprzez mecze towarzyskie z wymagającymi rywalami
– Zapewnienie najlepszych warunków przygotowań dla reprezentacji Polski
– Szczegółowa analiza potencjalnych rywali reprezentacji Polski
– Uważna obserwacja kandydatów do gry w reprezentacji Polski, a także utrzymywanie kontaktów zarówno z nimi, jak i z trenerami klubowymi w celu ich optymalnego przygotowania
– Wprowadzanie młodych zawodników do pierwszej reprezentacji
– Stworzenie systemu opracowania i przekazywania dokumentacji szkoleniowej umożliwiającej kolejnym sztabom szkoleniowym korzystanie z dorobku poprzedników
Aż chciałoby się zapytać, które z tych punktów należą do grupy już zrealizowanych, a które dopiero czekają na wdrożenie w życie?
Nie ma odpowiedzi na to pytanie, ale jest za to trochę treści poświęconej reprezentacjom młodzieżowym. Niestety, niektóre działania, jakie w tym zakresie chce wszcząć PZPN powinny być wykonane jeszcze w zeszłym wieku. Na przykład:
– Ścisła współpraca trenerów reprezentacji młodzieżowych z trenerami koordynatorami z wojewódzkich związków – regularne spotkania, wymiana doświadczeń, rekomendacja wyróżniających się piłkarzy
– Konsultacje szkoleniowe w dobrych warunkach treningowych oraz sparingi organizowane z wymagającymi przeciwnikami
– Stworzenie kalendarza meczów reprezentacji narodowych w sposób niekolidujący z innymi rozgrywkami, np. mistrzostwami Polski juniorów
Brawo. Już w latach 2012-2019 PZPN ma zamiar sprawić, by trenerzy reprezentacji młodzieżowych wykonywali swoje podstawowe obowiązki! Ale to bliżej 2012 czy 2019 roku?
PIŁKA NOŁ»NA DLA…
Zaniepokojeni mogą poczuć się natomiast obcokrajowcy. Szczególnie, gdy przeczytają o pomysłach związku na „rozwój piłki nożnej”, bo już na samym początku znaleźć można tam coś takiego:
1. Umożliwienie zawodnikom szkolonym w polskich klubach rozwoju oraz kontynuowania kariery w kraju.
a) Przyjęcie regulacji dotyczących liczby zawodników uprawnionych do gry, szkolonych poza Polską, w tym pochodzących spoza Unii Europejskiej.
b) Wprowadzenie minimalnych płac dla zawodników szkolonych poza Polską
Dla nie znających jeszcze tak dobrze polskiego, tłumaczymy, że wcale nie chodzi o to, iż będziecie panowie lepiej zarabiać (ale tu akurat nie ma się co śmiać – napływ szrotu można byłoby ograniczyć, tylko pytanie: dlaczego do tej pory nikt się na ten temat nie zająknął, poza Antonim Piechniczkiem, który jednak nie ogarnia funkcjonowania Unii Europejskiej?).
Nie zabrakło pomysłów na polepszenie zarządzania i organizacji. Oprócz dostosowania własnego statutu do wymogów FIFA i UEFA, oraz budowy siedziby, dygnitarze zaplanowali też wdrożenie procedur we własnej administracji dotyczących:
– Postępowań przetargowych (dziesięć-piętnaście procent należy odpalić?)
– Kontroli wykonania budżetu (liczba tzw. lunchy?)
– Komunikacji z członkami PZPN oraz innymi interesariuszami (zakaz nagrywania rozmów korupcyjnych?)
– Zatrudniania i zarządzania personelem (ściąganie bliskich i krewnych?)
– Przyznawania prawa do organizacji meczów oraz turniejów (że co?)
– Stworzenia kodeksu dobrych praktyk pracowników PZPN (odpalanie działki dla prezesa?)
Na dużo ściślejszych zasadach, działacze chcą się komunikować z kibicami. W dziale „komunikacja i marketing” znajdujemy, ogólnie rzecz biorąc, zbiór pierdół o dystrybucji wydawnictw, komunikacji z mediami dzięki narzędziom pozostającym w dyspozycji rzecznika prasowego czy zwiększaniu zasięgu i zmniejszaniu kosztów. Ale jest też coś, na co warto zwrócić uwagę…
Komunikacja i skuteczne zarządzanie relacjami z kibicami za pośrednictwem Klubu Kibica RP
Radzimy opracować nowy system do zarządzania relacjami – ten chyba został ostatecznie spalony.
Jest jeszcze jeden punkt, uwaga:
Wdrożenie narzędzi (takich jak kalendarz PZPN), które pozwolą na szybki i sprawny przepływ informacji wewnątrz PZPN”
Z tym kalendarzem to radzimy być ostrożni. W ostatnim wydanym przez PZPN grudzień miał 30 dni (Sylwestra nie było, chodzą słuchy, że w związku trwa cały rok!). Kto nie pamięta, niech kliknie TUTAJ. Sam szybki i sprawny przepływ informacji w związku popieramy. W końcu nie może być tak, że: „On ci oferuje bańkę, a sam weźmie trzy. Mam nadzieję, że mu tego nie puścisz”.
TOMASZ KWAŚNIAK
