Jeśli twoja pociecha ma jakiekolwiek zdolności plastyczne, zabroń jej z nich korzystać przez najbliższy miesiąc. Na wszelki wypadek pochowaj też wszystkie przedmioty, mogące posłużyć jako narzędzia do wykonania obrazka. Jeśli lubi malować, schowaj farbki. Jeśli szkicować, zabierz ołówek. Kartki, plastelinę i co tam jeszcze ma tylko pod ręką. Spakuj do pudełka i wynieś na strych, do piwnicy, albo do sąsiada i zostaw tam do 10 lutego. Klub Kibica Reprezentacji Polski znów nas zaskakuje. Tym razem nakłania do uczestnictwa w konkursie plastycznym, w którym do wygrania jest bardzo niewiele. Za to, dzięki przedziwnemu regulaminowi, cokolwiek jest do stracenia.
Ale od początku…
Konkurs nazwano „moje serce jest biało-czerwone”, a jego opis brzmi trochę, jakby powstawał jeszcze przed rokiem 1989. „Polska szykuje się do tej jednej z największych imprez sportowych na świecie. Powstają drogi, modernizuje się koleje, lotniska, hotele, boiska i buduje przepiękne nowoczesne stadiony – to ślady XXI wieku w środku Europy. Niestety, żaden stadion nie pomieści wszystkich, którzy śpiewem i podniesionymi rękami chcieliby wspierać biało-czerwonych w ich walce o mistrzostwo.
Można jeszcze spróbować. Członkowie Klubu Kibica, Ci obecni oraz Ci, którzy zechcą do nas dołączyć, będą mogli znów uczestniczyć w losowaniu kilkunastu tysięcy biletów przeznaczonych specjalnie dla polskich kibiców i zrealizować marzenie swoje i swoich rodziców.. Być tam, gdzie grają Nasi!
Nie każdy jest kibicem piłki nożnej? Prawda! Także nie każdy gra w siatkówkę, skacze lub biega na nartach, wiosłuje, podnosi ciężary….Ale kiedy grają Mazurka Dąbrowskiego każdemu szklą się oczy. Chcielibyśmy być na meczu naszych, poczuć jedność z drużyną narodową, innymi kibicami… Bo każdy z nas jest kibicem biało-czerwonych…
(…)
Pokażmy wszystkim, że nasze serca w 2012 roku zabiją mocno i będą biało-czerwone. Namaluj, narysuj lub w inny sposób wyraź swoje pozytywne emocje, które towarzyszyć Ci będą na stadionie, w domu, w szkole, na boisku. Pokaż jak finały EURO 2012 budzą Twoją dumę, tożsamość narodową, identyfikację z reprezentacją. Pokaż jak pozytywne emocje Cię zmieniają, czynią otwartym, dobrym nie tylko w 2012 roku. Przedstaw swój wymarzony mecz, stadion, wspólne kibicowanie z przyjaciółmi, ale także pomoc słabszym, pilność w nauce. Pokaż co dla Ciebie oznacza serce biało-czerwone. Pamiętaj – te barwy zobowiązują, bo to barwy narodowe.”
Nagle się obudzili. Barwy narodowe! Ciekawe czy tak mocno oponowali, gdy z koszulek znikał orzełek. Godło, z którego te barwy wprost się wywodzą.
Wracając jednak do samego konkursu, widzimy, że grając patriotycznymi nutami, klub kibica chce skłonić ludzi do wysyłania prac, a przy okazji do wstąpienia w swoje szeregi. Namawia nawet do wzięcia udziału całe grupy dzieci, wręcz całe szkoły. Wyślijcie prace, weźcie udział w konkursie, wygracie nagrodę! Ale jaką nagrodę?
Otóż uwaga, zwycięzca dostąpi wątpliwego zaszczytu w postaci rozmowy z redaktorem strony klubkibica.pl. Tak, to główna nagroda – z autorem najlepszej pracy zostanie przeprowadzony wywiad, a potem opublikowany na oficjalnej stronie organizatora. Ale to nie wszystko, oprócz gwarantującej wieczną sławę publikacji, główny laureat dostanie jeszcze członkostwo VIP/GOLD w Klubie Kibica Reprezentacji Polski! A do tego jeszcze książkę „Drużyna Marzeń” z dedykacją autora i replikę koszulki reprezentacji PZPN z autografem.
Zaraz jednak słowo o regulaminie, który powinien dodatkowo uświadomić, że na ten konkurs żal wysyłać nawet czystą kartkę z drukarki.
Wysyłając swój obrazek, dzieci automatycznie tracą do niego wszelkie prawa na rzecz Klubu Kibica, który od tej pory może go wykorzystywać jak chce, gdzie chce i kiedy chce. I to na wyłączność. Przykładowo: dzieciak tworzy super rysunek, który nadaje się do wykorzystywania w akcjach marketingowych, więc KK robi sobie z nim piękną kampanię i zaoszczędza spore pieniądze, jakie musiałby zapłacić normalnie agencji. Rysunek robi karierę, staje się rozpoznawalny i charakterystyczny. Klub Kibica zaoszczędza grube tysiące, a autor rysunku ma z tego najwyżej satysfakcję.
Poniżej fragmenty regulaminu…
„Uczestnikom Konkursu nie przysługują żadne dalsze wynagrodzenia z tytułu wykonania Prac, dostarczenia ich do Organizatora oraz korzystania przez Organizatora z nagrodzonych prac.”
„Z chwilą dostarczenia Organizatorowi Prac Uczestnicy przekazują prawo do bezpłatnego wykorzystania swoich prac w celach związanych z działalnością Organizatora, zgodnie z oświadczeniem zawartym w Załączniku nr 1 do Regulaminu oraz własność egzemplarzy Prac.”
„Uczestnik nie przekaże stronom trzecim żadnych praw związanych z Pracą zgłoszoną do Konkursu”
„Uczestnikom nie przysługuje ze strony Organizatora zwrot jakichkolwiek kosztów związanych z powstaniem Pracy i jej zgłoszeniem do Konkursu na podstawie niniejszego Regulaminu”
„Uczestnik zgadza się, że nie dokona w żadnej formie sublicencji, publikacji lub udostępnienia stronom trzecim Prac zgłoszonych do Konkursu.”
„Uczestnik wyraża zgodę na przeniesienie, bez dodatkowych kosztów ze strony Organizatora, prawa własności oraz jego praw do Pracy wyłącznie na rzecz Organizatora, bez ograniczeń terytorialnych lub czasowych, do wszelkich form korzystania, np.: kopiowania, druku, dystrybucji, publikacji, modyfikacji, dokonywania zmian, sprzedaży, nagrywania, przechowywania na jakimkolwiek nośniku; wykorzystywania podczas prezentacji i/lub wystaw publicznych; wystawiania na widok publiczny oraz licencjonowania; – wszystko powyższe na wszelki sposób oraz we wszelkiej formie oraz formacie.”
Czy ktoś, kto po prostu chce zrobić dzieciakom frajdę, dać im coś wygrać w ramach normalnego, uczciwego konkursu – zabezpiecza się w taki sposób? Czy ktoś, kto chce zwyczajnie sprawić im radość, zrobić niespodziankę – tak szczegółowo uściśla temat praw autorskich? Przecież to podobno tylko konkurs plastyczny dla dzieci. Nie konkurs na opłacalny kontrakt dla profesjonalnych grafików.
Ale jest jeszcze jeden, charakterystyczny dla KK zabieg. Konkurs może w każdej chwili po prostu się skończyć. Klub Kibica może zastosować ostatni punkt regulaminu, w którym zastrzega sobie prawo do przerwania lub unieważnienia konkursu bez konieczności podawania przyczyn.