Z ręką na sercu – nie widzieliśmy wcześniej pełnego zapisu konferencji prasowej, na której Franciszek Smuda tłumaczył, dlaczego reprezentacja Polski w czasie Euro 2012 zamieszka w hotelu Hyatt (o tym, że to kiepski wybór pisaliśmy TUTAJ). I dopiero teraz… patrzymy, patrzymy i oczom nie wierzymy. Selekcjoner reprezentacji Polski siedzi przed kamerami i stwierdza: – Los chciał, że mamy akurat dwa spotkania w Warszawie, więc stąd najbliżej i uważam, że dobry wybór zrobiliśmy (oryginalna składnia – red.).
Los chciałâ€¦ To ciekawe.
Od kilku lat było wiadomo, że reprezentacja Polski pierwszy mecz zagra w Warszawie. Natomiast 4 PAٹDZIERNIKA 2010 ROKU podano terminy i miejsce rozegrania wszystkich spotkań. 4 października, czyli czternaście miesięcy przed losowaniem grup Euro 2012. CZTERNAŚCIE MIESIĘCY temu „los chciał”. Tymczasem Smuda zaczekał na losowanie grup Euro 2012 i zaczekał aż wszystkie inne drużyny dowiedzą się, gdzie grają, zarezerwują ośrodki oraz boiska treningowe. W efekcie stracił przewagę, jaką dawał status gospodarza i teraz Polska ma hotel, który jak na bazę dla drużyny piłkarskiej w trakcie turnieju jest – bądźmy łagodni – bardzo nietypowy, a treningi odbywać się będą po drugiej stronie miasta.
„Los chciał, że mamy akurat dwa spotkania w Warszawie”.
On był zahibernowany? Przez czternaście miesięcy oglądał „Klan”? Nie wiedział, że rozkład naszych meczów został ustalony wcześniej? Niebywałe… Oczywiście, hotele nie grają – wiadoma sprawa. Ale to nie znaczy, że nie należy wymagać profesjonalizmu także w takich kwestiach.