PIÄ„TEK: Błaszczykowski wydoroślał, Brożek mógł stracić nogę, فapiński zmienił swoje życie

redakcja

Autor:redakcja

30 grudnia 2011, 10:56 • 3 min czytania

Piątek to jedyny dzień w tygodniu, kiedy w prawie każdej gazecie jest co poczytać o piłce. I jedyny, w którym, z pełną świadomością poszlibyśmy do kiosku po „Przegląd Sportowy”.
FAKT

PIÄ„TEK: Błaszczykowski wydoroślał, Brożek mógł stracić nogę, فapiński zmienił swoje życie
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

W „Fakcie” sporo piłki. Surma martwi się, że nie zapełnimy stadionów po Euro i nie dziwi się, że Ulatowski został zwolniony, Banaś idzie do Zagłębia, Sandomierski wie, że nie zagra na Euro, a Piotr Brożek wspomina, że po tym, jak lekarz Trabzonsporu założył mu gips, groziła mu martwica nogi, która z kolei grozi utratą nogi.

Reklama

GAZETA WYBORCZA

Image and video hosting by TinyPic

Ciekawy tekst o Dawidzie P., któremu ucięto z nazwiska „tak”.

W ŁKS pamiętają go jako odludka, który uwielbiał Brazylijczyków i na siłę ich promował. Oni też byli w niego zapatrzeni. Polski zawodnik Piotrcovii wspomina, że zamienił z P. może dwa słowa, mimo że był kluczowym graczem. Z trenerem Smudą, który został wyrzucony po pierwszym meczu, P. zamienił kilka zdań – kiedy ścięli się po przegranym meczu na inaugurację rundy. Zdaniem ludzi ze środowiska młody P. był tak bezbarwny i mało dowcipny, że nawet nie ma o nim anegdot. Ci, co znają go lepiej, twierdzą, że nie pasowały mu salony, również te piłkarskie, że czuł się na nich skrępowany i zawstydzony, i że – choć do ojca jest bardzo podobny – nie odziedziczył po nim ani inteligencji, ani smykałki do interesów. Ale w Szczecinie syn biznesmena miał coraz więcej do powiedzenia. To tam ciskał marynarką w tunelu prowadzącym z boiska do szatni i chciał kopnąć w tyłek sędziego za niesłuszną jego zdaniem decyzję.

POLSKA THE TIMES

Image and video hosting by TinyPic

W dodatku „Magazyn” wybrano 14 osób, które mogą zmienić Polskę w 2012 roku. Wśród nich – Lewandowski i Smuda. Poza tym o futbolu cisza…

PRZEGLĄD SPORTOWY

Image and video hosting by TinyPic

Bardzo dobry wywiad z Kubą Błaszczykowskim.

Wspominamy z bratem nasze mecze na szkolnym boisku w Truskolasach. Miałem siedem, może osiem lat. W czasie jednego z nich piłka wpadła na dach szkoły. Nie mieliśmy drugiej piłki, więc ktoś musiał po nią iść. A ponieważ byłem najmniejszy…

Ile tam było pięter?
Dwa. Wdrapałem się po piorunochronie. Dopiero na górze przekonałem się, tak jak alpiniści, że łatwiej jest wejść niż zejść. Trochę to trwało, nim znalazłem się znów na ziemi.

(…)

Sportowcy narzekają, że przez wyjazdy związane z ich zawodem tracą coś niepowtarzalnego z życia dziecka. Mogą nie zobaczyć jego pierwszego kroku, może im umknąć, kiedy pierwszy raz powie „tata”.
Córka akurat to ma jeszcze przed sobą, ale liczę się z tym, że któregoś dnia w hotelu, w którym będę przed meczem, zadzwoni telefon i usłyszę Agatę: „Oliwia właśnie zrobiła pierwszy kroczek”. Co wtedy poczuję? Pewnie niedosyt, że nie mogłem się z tego cieszyć przy dziecku, ale zaraz sobie wytłumaczę, że jestem w tym hotelu także dla niej, żeby zapewnić jej dobrą przyszłość.

Image and video hosting by TinyPic

Warto też przeczytać tekst o metamorfozie Tomasza فapińskiego.

– Poszedłem porozmawiać z zakonnikiem. Pogadaliśmy 15 minut, przekonał mnie. Zostałem – wspomina były stoper Widzewa. – Przez tydzień nic nie mówiłem. Udało się. Ale chodziłem powyginany, tak się pospinałem od tego milczenia. Świat bez telefonu, komputera, gazet spodobał mi się. Wiele zrozumiałem.

Image and video hosting by TinyPic

Osobny akapit musimy poświęcić rozmowie z Kazimierzem Moskalem, której cytować nie będziemy, ale musimy pogratulować kreatywności i inwencji podczas wymyślania tytułu. Brawo!

SPORT

Image and video hosting by TinyPic

Interesujący wywiad z Czesławem Michniewiczem.

Myślę, że wspólnie – trenerzy i zawodnicy, ale i media – musimy pokonać ten „próg bólu”. Czemu wywołuję dziennikarzy? Bo denerwuje mnie, kiedy bezkrytycznie słuchają opowieści – najczęściej byłych – zawodników, że piłkarze są zmęczeni, przetrenowani, że potrzeba im świeżości. Przecież regeneracja to samodzielne zadanie piłkarskiego profesjonalisty! Jeżeli trening trwa 2 godziny, to gracz ma kolejne 22 w czasie doby, żeby odpocząć, dojść do siebie!

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama