La Masia w angielskim wydaniu

redakcja

Autor:redakcja

14 października 2011, 19:13 • 4 min czytania

Polskim kibicom Southampton kojarzy się przede wszystkim z Markiem Saganowskim i Grześkiem Rasiakiem. Jednak kibice „Świętych” już dawno zapomnieli o tym, iż owa dwójka reprezentowała niegdyś ich klub. Zdecydowanie więcej powodów do dumy przynoszą im: Bale, Chamberlain i Walcott, którzy z powodzeniem grają w czołowych zespołach Premier League. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie piłkarska akademia „Świętych” wychowa kilka, a być może nawet kilkanaście solidnych zawodników, którzy będą stanowić o sile drużyn występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zespół Southampton ma za sobą udany sezon, bowiem udało im się awansować z League 1 do Championship. Wielu ekspertów było przekonanych, że podopieczni Nigela Adkinsa będę bili się o utrzymanie, lecz ku zaskoczeniu sceptycznie nastawionych obserwatorów „Święci” po 10-kolejkach uzbierali na swoim koncie 22-punkty i zostali samodzielnym liderem. Jest to bardzo duża niespodzianka tym bardziej, że przed sezonem do Arsenalu odeszła wschodząca gwiazda brytyjskiej piłki, Alex-Oxlade Chamberlain. Sprzedaż 18-letniego skrzydłowego nie podziałała na piłkarzy „The Saints” demotywująco, wręcz przeciwnie, wyzwoliła w nich dodatkową energię. Do głosu doszło nowe pokolenie, które prawdopodobnie pójdzie w ślady swoich bardziej doświadczonych kolegów. Na szczególne słowa uznania zasługują Adam Lallana i Jack Cork, którzy mieli okazje wystąpić w dotychczasowych 10-ciu spotkaniach Championship.

La Masia w angielskim wydaniu
Reklama

Były prezes klubu, Rupert Lowe nie cieszy się najlepszą opinią wśród kibiców, lecz trzeba przyznać, że gdyby nie on, klub nie wydałby na świat takich piłkarzy jak: Alan Shearer, Wayne Bridge, Gareth Bale. – Jeździmy po całej Anglii, aby wyszukać młodych, inteligentnych zawodników. Sztuką nie jest znaleźć diament, lecz odpowiednio go oszlifować. Najważniejszą osobą, która odpowiada za szkolenie młodzieży jest francuski trener, George Prost. Musiałem przekonywać zarząd kilka tygodni do tego, że warto go zatrudnić w naszym klubie. Jak się później okazało miałem rację – przyznaje Lowe.

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

– To właśnie Prost odpowiada za wyszkolenie techniczne wśród młodych zawodników. Jest fenomenalnym nauczycielem. Wiele angielskich klubów popełnia błąd, ponieważ od małego stawia u młodzieży na morderczą rywalizacje. Natomiast naszym zdaniem należy zacząć od zabawy z piłką – dodaje były prezes „Świętych”. Faktycznie coś w tym musi być. Zarówno Walcott, Bale, jak i Chamberlain dysponują nienaganną techniką, a przy tym imponującą szybkością – to nie może przypadek. Trzeba przyznać, iż warunki, w których pracują najmłodsi zawodnicy robią wrażenie. Wybudowanie akademii kosztowało klub zaledwie 250.000 funtów – za samego Chamberlaina dostali ponad 40-krotną wartość tej sumy! Można śmiało powiedzieć, że stworzenie bazy treningowej dla młodzieży było najlepszą inwestycja w historii klubu. – Do akademii dostają się najlepsi z najlepszych, którzy trenują pod okiem naszych trenerów. Dysponujemy nowoczesnym sprzętem, na którym zawodnicy mogą pracować nad motoryką. W akademii kładziemy bardzo duży nacisk na szybkość i odpowiednią dietę. Niestety nie jestem już prezesem „Świętych”, lecz nie zmienia to faktu, że cały czas utożsamiam się z tym klubem.

Southampton jest miastem portowym, które posiada rozwiniętą komunikacje morską. To ułatwia skautom w poszukiwaniu talentów na terenie Walii. Nieprzypadkowo Gareth Bale trafił właśnie do ekipy „Świętych”. – W akademii nauczyli mnie nie tylko grania w piłkę, ale także profesjonalnego podejścia do sportu – przyznaje piłkarz Tottenhamu Hotspur. Walijczyk został wypatrzony przez pracowników klubu w wieku 9-ciu lat. Sam piłkarz przyznaje, iż lokalizacja klubu ułatwiała mu kontakt z rodziną. – Podczas swojego pobytu w Southampton dzieliłem pokój z Walcottem, z którym do dziś łączy mnie wielka przyjaźń. Oboje trenowaliśmy bardzo dużo, ale zawsze był czas, abyśmy mogli spotkać się ze swoimi najbliższymi. W akademii „Świętych” wszystko chodzi jak w zegarku. Piłkarze wstają codziennie o 7:30, po czym wsiadają do autokaru, który wiezie ich prosto do centrum treningowego. Koło godziny 12:00 kończy się pierwsza część zajęć – przerwa na obiad. Zawodnicy są wolni od godziny 16:00, lecz o 22:30 każdy z nich musi iść grzecznie spać.

Image and video hosting by TinyPic

W młodzieżowych rozgrywkach „The Saints” należą do ścisłej czołówki. Drużyna U-18 po 7-kolejkach ma na swoim koncie 13-punktów i zajmują 4-miejsce w swojej grupie. Fotel lidera okupuje co prawda stołeczny West Ham, lecz to nie zmienia faktu, iż młodzi zawodnicy Southamptonu nie mają się czego wstydzić. Ich plecy oglądają tacy giganci jak Chelsea i Arsenal. Wiele wskazuje na to, iż w najbliższym czasie usłyszymy o kolejnych wielkich talentach z St Mary’s Stadium.

RADOSفAW BUDNIK

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIÄ˜Ł»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama