Zaglądamy do „Przeglądu Sportowego” i nie możemy się nadziwić. Duszan Kuciak w jedenastce kolejki? A nie Wojciech Pawłowski z Lechii Gdańsk?! Jak w ogóle porównać występy tych dwóch bramkarzy? Jakim cudem legionista zasłużył na nominację bardziej niż lechista? O co tu chodzi? Ile sytuacji sam na sam musiałby obronić Pawłowski? Kuciak nie bronił źle, popełnił jeden błąd, ale go naprawił. Jednak Pawłowski zaliczył najbardziej spektakularny pojedynczy bramkarski występ w tym sezonie.
No i… Wojtkowiak? Naprawdę? A nie Jędrzejczyk albo Socha, który grał dobrze z tyłu, a jeszcze przeprowadził dwa bardzo groźne ataki, w tym jeden bramkowy? Wojtkowiak za walkę… No właśnie, z kim? Z Cahalonem? Silne wsparcie ma obrońca Lecha, skoro rozgrywa swoją najgorszą rundę od lat, a już trzy razy był w jedenastce kolejki.
Nic z tego nie rozumiemy.